Wpis z mikrobloga

@pastibox: Podejrzewam, że nic się nie stanie. Wielu z nich będzie nadal pracowało w miejscach pracy, które ich ściągnęły - czyli na produkcjach za minimalną (która nie interesuje innych).
  • Odpowiedz
@pastibox:

do zasiania ziarenka niepewnosci na rynku pracy 40k ubytku to za malo....

a moze i lepsza taka tendencja niz jakis gwaltowny spadek, bo zaraz nowy rzad bedzie chcial sie wykazac i koncerotow "ratowac" sytuacje nastpenym sypaniem kasy i obnizka stop dla stymulacji gospodarki...
  • Odpowiedz
Co się stanie z tymi, którzy już tu są, kiedy będzie rosło bezrobocie i skończą im się wizy?

Zajmą się ubogacaniem społeczeństwa.
A tak zupełnie serio to brakuje głównie ludzi, którzy będą robić za najniższą w trudnych pracach, w montowniach.
Takie to braki. Też mogę powiedzieć, że mi np. brakuje paliwa po 1 zł / litr.

@pastibox:
  • Odpowiedz
@rzzz: siejesz ferment, bo niby wszystkie firmy robią layoffs, tylko że za granicą, a w Polsce zatrudniają bo Polska nadal jest low-costem i wiekszość centrów outsorcinogwych, które znam, różnych korpo zwiększa liczbę osób (nie mówię tylko o #programista15k)
  • Odpowiedz
@vejnn: a to różnie bywa w kryzysach (sam robię w IT od wielu lat). Jak się dupa pali korpo mocno globalnie to w PL też głowy lecą, przeważnie na początek externali (zobacz co się działo na początku covida w gówno-kontraktorniach typu avenga czy sii). Mam ziomeczka, któremu avenga nawet okresu wypowiedzenia nie zachowała, miał b2b, klient się rozmyślił, wyrypali go w ciągu 3 dni. Od tak w połowie miesiąca.
  • Odpowiedz