Wpis z mikrobloga

@bo-banley: zacząłem oglądać tę nową Gęsią Skórkę - KOMPLETNIE pozmieniali historie, na przykład moją ukochaną z zegarem. I wszystko oczywiście musieli połączyć jako jedna historia. Więc postacie mają mniej szans na zginiecie. I wszystko takie poważne i patetyczne. Meh kompletny.
O wiele bardziej wolę epizodyczność starego serialu, tego jaki był mega cheesy, zabawne już efekty specjalne ale bardzo klimatyczne. Mega się tego bałem za gówniarza.
Musze obejrzeć kilka odcinków xd dzięki
mnie to tam nie straszyło xd jakieś infantylne mi się to wydawało. I jeszcze ten polski dubbing sporo psuł. A np ta kukła wyżej bardziej mi się wydaje denerwująca niż straszna.

chociaż odcinek z gąbką pamiętam :)