Wpis z mikrobloga

@niegwynebleid: Jeżeli jest to nowy samochód to wszystko zależy od tego gdzie jest uszkodzony. "Drobna naprawa" to jest naprawdę pojęcie względne. Może kosztować 5k PLN, a równie dobrze może wyjść i 60k PLN, gdy trzeba będzie wjechać z ćwiarą i kompletnym przodem. Znam gościa, który za naprawę Lexusa wydał 90k :D. Licz, że Cię wyjdzie minimum 100k. Jak nie masz nic wspólnego z motoryzacją to lepiej się za to nie bierz.
  • Odpowiedz
@niegwynebleid: Ja wiem doskonale jak ten biznes wygląda. Przestrzegam tylko przed hura optymizmem. To jest wszystko ładnie pięknie jak masz własną kabinę, podnośnik i ramę. Jak nie masz zaplecza warsztatowego za wszystko musisz płacić. Poza tym nie zawsze to co wygląda na coparcie na lekką stłuczkę jest nią w rzeczywistości. Jak ktoś ogarnia temat to mniej więcej wie jakie niespodzianki mogą czekać przy konkretnych uderzeniach. Kolejnym problemem są części. Chryslera nie
  • Odpowiedz
@ziomus13: dlatego wybrałem wstępnie pacificę a nie telluride czy pilota - Pacific jest w ciul w polsce i to od wieeelu lat. Sam mijam dwie w drodze do pracy.
I rozumiem konieczność kosztów napraw - nie boję się rachunku na 20-40k byle bym wcześniej brał go pod uwagę jako ryzyko.
Dlatego pytam - bo dostałem wycenę na 100k przed cłem co daje 120k plus naprawy więc wiadomo by czego się spodziewać
  • Odpowiedz
Lekki przód to jest bardzo ryzykowny temat. Mogą być uszkodzone chłodnice, wentylatory. Masa plastików i wsporników. Nie wiem dokładnie jakie ceny są części przy Pacifice, ale tak jak pisałem wcześniej, zderzak i maska to zazwyczaj nie są jedyne wydatki.... Może być też czasem podłużnica skrzywiona. . Wtedy trzeba brać auto na ramę, żeby ktoś to wyprostował. Bierz to zawsze pod uwagę. Jedynie temat ćwiartki raczej tutaj odpada bo auto nie jest z
  • Odpowiedz