Wpis z mikrobloga

Nie piję od 13 lipca 2023 roku.Nie mam pojęcia jak tyle wytrzymalem, ale jestem z siebie dumny.
Najgorsze jest te radzenie sobie z emocjami na trzeźwo, ale daję radę.
No i waga -12kg od tamtego czasu.
Smuci mnie w #!$%@?, że tyle czasu się niszczylem, ale wszystkie zniszczenia od alkoholu się cofają i mam nadzieję, że mając 24 lata nie jest za późno i dobrze zrobilem.
#alkoholizm #alkohol
  • 10
  • Odpowiedz
@Gzyro: gratulacje, w mlodym wieku chyba latwiej rzucic jest jeszcze przyszlosc dla ktorej warto, mnie dobija to juz ze mam 36 lat i zdrowie chyba sobie tak #!$%@? ze juz za pozno na poprawe....chociaz bede probowal nie pic znowu
  • Odpowiedz
@Gzyro: Brawo :) Uratowałeś życie kolego. 24 lata to jeszcze młody wiek, a mózg jest neuroplastyczny. Z czasem Ci się wszystko poukłada z emocjami.
  • Odpowiedz
@Gzyro: Jak wyglądał Twój alkoholizm?
Ciekaw jestem ile w skali tygodnia piłeś np piw.
Myśl mnie naszła czy sam za dużo nie chleje.
Lubie strzelić powiedzmy te dwa lub trzy piwa przy robocie w warsztacie.
Staram się zaznaczać każdy dzień w którym spożywałem obojętnie jaką ilość alkoholu. Od trzech lat staram się ograniczać tak, by ilość dni w których spożywałem alko spadała o 20%.
  • Odpowiedz
@Gzyro: Gratuluję! Ja się mocno wyniszczałem alkoholem przez x lat, zepsuty związek przez alko, zepsuta praca przez alko. Nie piję od 14.sierpnia tego roku, zdrowie fizyczne mocno w górę (bo dodatkowo biegam od czasu do czasu i ćwiczę), mentalnie jeszcze tylko potrzebuję się poskładać, mam nadzieję że do końca roku się ogarnę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Gzyro: tak czymaj, ja ponad 3 lata nie piję nic, nawet nie myślę o alkoholu ani substytutach, po prostu nawyk zanikł.
  • Odpowiedz
@ojednopiwozadaleko: chłopie, 34 lvl here, waliłem sporo, codziennie od dłuuugich lat, raz jedno piwko, raz pół litra, różnie.

Rzuciłem 28.03.2023 i mam wrażenie, że nigdy się lepiej fizycznie nie czułem.

Nie ma się co oszukiwać - chętnie bym se zimnego browarka #!$%@?ł, ale bez tego serio jest lepiej
  • Odpowiedz