@XXPassatRider_69: Dla mnie 40h to też udręka. Może i nie płaczę z tego powodu, ale serio....8h + 1h na dojazd/przyjazd to kawał wyciętego dnia z życia.
@XXPassatRider_69: Jeśli dobrze kojarzę który to filmik to ona nie tyle marudziła na pracę przez 8 godzin ale na połączenie tego z długą drogą do pracy. Było wspomniane o dojeździe przez ponad półtorej godziny w jedną stronę co kumuluje się do takich liczb że w tygodniu nie ma ani siły ani czasu żeby robić cokolwiek innego. Ale najważniejsze że amerykanie bohatersko walczą z lewackim pomysłem miast 15 minutowych. Nie będzie ich
@Waffenek: dokładnie to powiedziała, ale różni boomerzy i ludzie czytający tylko clickbaitowe nagłówki #!$%@?ą bez zapoznania się z materiałem źródłowym. Co widać też tutaj xD
@XXPassatRider_69: co to są w ogóle za godziny? Matematycznie obliczone na to by jak najbardziej rozpierdzielic cały dzień i nie mieć nic z życia poza pracą?
Pracowałem w takich godzinach kilka lat i bardzo miło to wspominam. Dojeżdżałem autem więc omijały mnie godziny szczytu, po pracy jeszcze dużo czasu dla siebie a i załatwić coś w urzędach się dało. Oczywiście te godziny pracy nie są dla każdego ponieważ rano może być ciężko.
@XXPassatRider_69: też tak reaguje. Naprawdę praca 8h która nie jest w domu to dramat. Zanim człowiek się przygotuje, dotrze, wróci to marnuje dodatkową godzinę. Dzień jest zawsze jest jakiś zrabany. Osobiście wolę siedzieć po 12h i mieć więcej dni spokoju
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
#rozowepaski
źródło: temp_file263910780132112748
PobierzBtw. Też muszę pracować 9-17 i jest #!$%@?, polecam xD
Pracowałem w takich godzinach kilka lat i bardzo miło to wspominam. Dojeżdżałem autem więc omijały mnie godziny szczytu, po pracy jeszcze dużo czasu dla siebie a i załatwić coś w urzędach się dało.
Oczywiście te godziny pracy nie są dla każdego ponieważ rano może być ciężko.
@Norskee: ja tak pracuję i sobie chwalę. Przynajmniej wyspany jestem codziennie i pełen energii.
Naprawdę praca 8h która nie jest w domu to dramat. Zanim człowiek się przygotuje, dotrze, wróci to marnuje dodatkową godzinę.
Dzień jest zawsze jest jakiś zrabany.
Osobiście wolę siedzieć po 12h i mieć więcej dni spokoju