Aktywne Wpisy
Pitex +258
Wykop 2024 - beka z "pijaka" bo osoba, która jest (w tym momencie) odpowiedzielana za jego zdrowie zrobiła uszy "ala pikachu" z "folii życia". Totalny brak szacunku dla osoby transportowanej w państwowym pojeździe medycznym. Wielki Pan śmieszek ratownik medyczny robi śmieszne zdjęcia, ponad 2000 osób to lubi mimo braku jakiegokolwiek anonimizacji osoby która brała udział w jego super śmiesznej "sesji".
Wstyd dla całego wykopu. Wielka elita Internetu, ale z pewnych grup społecznych
Wstyd dla całego wykopu. Wielka elita Internetu, ale z pewnych grup społecznych
Uuroboros +153
Dostałam taki zestaw zadań (po wymienieniu...):
1. Wykonaj wianek na drzwi w jesiennym klimacie - pomogą Ci w tym szyszki i gałązki, a dodatkowe elementy znajdziesz chociażby w Pepco/Tedi.
2. Stwórz pełne menu na cały dzień, obejmujące śniadanie, obiad i kolację, w którym królowała będzie dynia.
3. Dowiedz się, czym jest junk journal i spróbuj stworzyć taki koncentrując się na wybranej tematyce.
Zaintrygowało mnie trzecie zadanie, szybko wymyśliłam temat- Król Szczurów. Uznałam jednak, że byłaby to sztuka niesprawiedliwa- ułatwiłaby wszystkim chytrusom zrozumienie potęgi wiru. Dyni nie lubię. A więc wieniec.
Żeby nie poszło za łatwo postanowiłam wykorzystać tylko to, co już mam/jest za free. Nie do końca czuję jesieniarskie klimaty, no, ale halloween jest jesienią, dlatego mój wianek postanowiłam przygotować w spooky wersji (prawie dowiozłam na czas).
Zaczęłam od wycinania nietoperzy z papieru, (czarny blok techniczny, znaleziony w szufladzie). Gacki czekały na moje dalsze ruchy 3 dni. Uznałam, że najlepszym materiałem na wieniec będą gałęzie z lasu; przeszłam 8km w poszukiwaniu tych idealnych (nawet dotarłam nad rzekę, foto w komentarzu). Po powrocie wyjęłam klej na gorąco i zabrałam się do właściwej roboty. Do klejenia użyłam wiecej kleju, niż chciałabym sie przyznać i niestety, w mojej ocenie wianek wygladał jak gniazdo xD zajrzałam jednak do komody z pierdołami i znalazłam ratunek- ledy na druciku, zasilane bateriami.
Podsumowując- wyzwanie w żaden sposób nie było szalone, zero dreszczyku emocji, ale spacer miałam świetny. Z efektu końcowego jestem średnio zadowolona, może gdybym miała jaśniejsze drzwi..? Najważniejsze, że melduje wykonanie zadania.
W komentarzach kolaże z etapów
¯\(ツ)/¯
@Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen dziękuję za dobre słowo