Wpis z mikrobloga

Czując, że w moim życiu brak odrobiny szaleństwa i dreszczyku emocji, postanowilam zgłosić sie do #mirkowyzwanie
Dostałam taki zestaw zadań (po wymienieniu...):

1. Wykonaj wianek na drzwi w jesiennym klimacie - pomogą Ci w tym szyszki i gałązki, a dodatkowe elementy znajdziesz chociażby w Pepco/Tedi.
2. Stwórz pełne menu na cały dzień, obejmujące śniadanie, obiad i kolację, w którym królowała będzie dynia.
3. Dowiedz się, czym jest junk journal i spróbuj stworzyć taki koncentrując się na wybranej tematyce.

Zaintrygowało mnie trzecie zadanie, szybko wymyśliłam temat- Król Szczurów. Uznałam jednak, że byłaby to sztuka niesprawiedliwa- ułatwiłaby wszystkim chytrusom zrozumienie potęgi wiru. Dyni nie lubię. A więc wieniec.

Żeby nie poszło za łatwo postanowiłam wykorzystać tylko to, co już mam/jest za free. Nie do końca czuję jesieniarskie klimaty, no, ale halloween jest jesienią, dlatego mój wianek postanowiłam przygotować w spooky wersji (prawie dowiozłam na czas).

Zaczęłam od wycinania nietoperzy z papieru, (czarny blok techniczny, znaleziony w szufladzie). Gacki czekały na moje dalsze ruchy 3 dni. Uznałam, że najlepszym materiałem na wieniec będą gałęzie z lasu; przeszłam 8km w poszukiwaniu tych idealnych (nawet dotarłam nad rzekę, foto w komentarzu). Po powrocie wyjęłam klej na gorąco i zabrałam się do właściwej roboty. Do klejenia użyłam wiecej kleju, niż chciałabym sie przyznać i niestety, w mojej ocenie wianek wygladał jak gniazdo xD zajrzałam jednak do komody z pierdołami i znalazłam ratunek- ledy na druciku, zasilane bateriami.

Podsumowując- wyzwanie w żaden sposób nie było szalone, zero dreszczyku emocji, ale spacer miałam świetny. Z efektu końcowego jestem średnio zadowolona, może gdybym miała jaśniejsze drzwi..? Najważniejsze, że melduje wykonanie zadania.

W komentarzach kolaże z etapów
sztefn - Czując, że w moim życiu brak odrobiny szaleństwa i dreszczyku emocji, postan...

źródło: temp_file4135558949709123898

Pobierz
  • 8