Wpis z mikrobloga

@fredikamionkagminaburzenin: Na kilku kwaterach sie juz z tym spotkalem. Ze router byl jeden a potem jakies ustrojstwo wpinane do gniazdka ktore lapalo i wzmacnialo sygnal. Nawet to jako tako dzialalo.
W kilku hotelach tez to widzialem.

ALe ze mnie zaden ekspert, pokazalem tylko opcje.
@fredikamionkagminaburzenin: Zależy jakie masz możliwości rozbudowy sieci, bo nie istnieje żaden magiczny router który pokryje nie wiadomo jaki obszar, trzeba zrobić sieć na paru urządzeniach aby taki teren pokryć.

Przecież nie masz jednej anteny telefonicznej w Konstantynowie która daje zasięg na cały kraj, tylko kilkaset mniejszych, bo to pierwsze jest sprzeczne z prawami fizyki, co nie?

Idealny scenariusz to możliwość pociągnięcia skrętki. To najlepszy scenariusz, dający najlepszą stabilność i najlepsze prędkości.
@fredikamionkagminaburzenin: Router operatora? Zapomnij, nawet najdroższy, najlepszy router nie zapewni pełnego pokrycia. WiFi to nie magia, anteny mają ograniczoną moc, z resztą nałożoną przez prawo, ale też nałożoną przez prawa fizyki.

Jedyna sensowna opcja to właśnie fizyczna rozbudowa sieci. Dodatkowa antena nadaje tam gdzie brakuje pokrycia z pierwszej i jest złączona z rdzeniem sieci.

Nie mam nic lepszego do roboty to mogę w uproszczeniu to wytłumaczyć.

To co zwykle zwie się
@fredikamionkagminaburzenin: Ja też nie wiedziałem, ale się dowiedziałem, i na swój sposób tę wiedzę zastosowałem, lub też uzyskałem/zrozumiałem w praktyce. Jeszcze mogę dodać że ten Archer miał początkowo zastąpić router operatora.

Ale po tym jak zrozumiałem że operator ma zbyt skomplikowaną konfigurację na ten router, na ten sprzęt nawet, to znalazłem Mikrotika. I o ile konfigurację zrealizowałem, tak ta zamiana miała być przede wszystkim dla lepszego WiFi.

No i okazuje się