[jaxonxst]

Sezon 2009 to okres, kiedy o miejsce na podium mógł walczyć praktycznie każdy zespół. Tak na przykład prezentował się start Grand Prix Brazylii. Dziewięć zespołów w TOP 10.

Na czele lokals i weteran Formuły 1 Rubens Barrichello (BrawnGP). Za nim walczą Webber (Red Bull), Sutil (Force India) i Raikkonen (Ferrari). W trzeciej linii Trulli (Toyota) i Rosberg (Williams). Za tą dwójką Robert Kubica (BMW Sauber) atakuje po wewnętrznej, a po jego prawej Buemi (Toro Rosso) i Nakajima. Pierwszą dziesiątkę zamyka Fernando Alonso (Renault).

#abcf1 - mój tag o Formule 1, zapraszam :)
#f1 #ciekawostki

[RobieZdrowaZupke]

@jaxonxst: Jako wyrównany sezon podałeś chyba najgorszy przykład z tamtych lat. Połowa 2009 roku była zdominowana przez Brawn GP i ich podwójny dyfuzor, w drugiej połowie reszta zespołów (głownie RedBull) trochę nadgoniła, ale to i tak był moim zdaniem nudniejszy sezon od tych z poprzednich lat.

[jaxonxst]

@RobieZdrowaZupke: Walka o podium ≠ walka o zwycięstwa. I w sezonie 2009 kierowca mógł prezentować się gorzej, a mimo to przejechać wyścig życia. Fisichella w Belgii, Kubica w Brazylii, Glock i Alonso w Singapurze, a nawet Sutil we Włoszech.

[winsxspl]

@RobieZdrowaZupke: czy ja wiem, McLaren był w stanie walczyć o wygrane, Ferrari, jakby Fisi i Sutil jechał lepiej po fantastycznych kwalach to i by Force India mogło wygrać, BMW w Australii, Toyota na początku sezonu miała mocne tempo tylko #!$%@? strategie. To, że mieliśmy Brawna na początku to tylko dlatego, że Button nie popełniał większych błędów względem innych