Wpis z mikrobloga

@wilku88: Ach, to racja. Ja z początku zakładałem, że to kwestia staropanieństwa. Nie musiała iść na kompromisy, ale za to miała podległych sobie pracowników i attitude jej się zepsuło...
@Myrszula: nie ma się co dziwić jak każda koniara jest #!$%@?. Umawiałem się z podobną dziewczyną - marzeniem był lekko umięśniony (wiadomo basen raz w tygodniu i 30 min ćwiczeń # pdk), wysoki brunet w stroju kowboja i z wielką knagą która musi trzymać w obu rękach. Skąd wiem? Bo umiłowała sobie karty z takimi jeźdźcami i oglądała je namiętnie. Przy okazji gardziła normikami, wiadomo, łobuz kocha mocniej. Była jakis czas