Wpis z mikrobloga

@noipmezc: Mam aktualnie tak, wybrałem w Wiedźminie 3 Triss jako miłość, a wjechałem na Skellige i zaczął się wątek z Yeneffer i ona mnie bajeruje ( ͠° °)
  • Odpowiedz
@Kejesen: Yenefer, jak ja jej nie znoszę. Geralt chyba ma jakiś problem wewnętrzny że miał jakikolwiek związek z tym irytującym czarnym fałszywcem.
  • Odpowiedz
@noipmezc Go ja w Białym Sadzie, jak wydałem pijaczka temu kowalowi a ten #!$%@? go czarnym na szafot dał.
Nie mogłem spać po tym w nocy i musiałem zacząć od początku.
  • Odpowiedz
Yenefer, jak ja jej nie znoszę. Geralt chyba ma jakiś problem wewnętrzny że miał jakikolwiek związek z tym irytującym czarnym fałszywcem.


@Worm91: Przecież w książce jest to dokładnie wytłumaczone dlaczego on jest z nią związany...
  • Odpowiedz
@CeasingDig40K: Jeśli mówisz o życzeniu dla dżina to niby tak, ale po pierwsze miał na nią crasha jeszcze przed wypowiedzeniem życzenia, a później rozstawali się, co sugerowało że to nie było miłosne zaklęcie, to było splecenie przeznaczeń.
No i w samej grze bo zniesieniu zaklęcia dżina nadal można się z nią związać, co moim zdaniem jest jakąś formą masochizmu.
  • Odpowiedz