Aktywne Wpisy
dead_king +45
Halabanacha +9
#!$%@? ja nie wytrzymam. Jestem z partnerka od 6 lat w związku planujemy ślub od roku, a za miesiąc go bedziemy brali. Wczoraj byliśmy u mojego swiadka bo miał rocznicę ślubu i oglądaliśmy film z jego wesela. Mają taką tradycje więc go ogladaja co roku, ja już kilka razy widziałem, ale nigdy z przyszla żoną bo nie bylo okazji, dla mnie ten film to żadna nowość. Na tym weselu byłem z inną
#pytanie #gotowanie #urzadzajzwykopem #mieszkanie #dom
- jest mniej scian, wiec oszczędzasz na gładzi i farbie
- jest mniej okien wiec mniej mycia
- nie ma drzwi, wiec jest taniej
@karokrakow: w Wałbrzychu raz spałem na mieszkaniu, gdzie prysznic był w kuchni - sięgnięcie do lodówki podczas prysznica to rzeczywiście była odświeżająca rzecz
Gotujemy sobie razem, popijamy winko, jednocześnie oglądając jakiś odmóżdżacz w telewizji.
Kiedyś myślałem, że to zyebane, ale jak sam zamieszkałem w takim mieszkaniu to od razu mi się spodobało.
@bojackHorsemanPatataj: a mi wręcz przeciwnie - krojenie warzyw, to tam nic, ale smażenie, gotowanie wody w czajniku, szum okapu - to wszystko nie jest warte poświęcenia klimatu, kiedy chcesz obejrzeć jakiś "cichy" film albo pograć w jakąś skradankę
@Ranger: Czekaj, to ty nie masz oddzielnego pokoju kinowego i gejmingowego, robisz to w salonie? Jak chcesz obejrzeć film to dzieci ci biegają albo koś zapala światło? Albo żona może chcieć włączyć telewizję jak akurat grasz? Na tej samej kanapie na której czytasz książki? Może jeszcze tam jecie? Oglądasz film a ktoś siorbie
A przy tym ostatnim dodatkowo dochodzą takie pierdoły jak np. szybkie wydanie przekąsek na "bar" jak mam
@bojackHorsemanPatataj: bo fascynuje mnie ta popularność tego rozwiązania i fanatyczność niektórych jej wyznawców - stąd moje pytanie, bo może nie zauważam czegoś, co faktycznie takie rozwiązanie odmienia w życiu. Po prostu zalet tego rozwiązania jest zdecydowanie mniej niż wad.
Zdrowy kompromis, który zaobserwowałem u dwojga znajomych to kuchnia i salon na planie litery "L" - czyli z salonu nie widać kuchni, ale łatwo do niej w parę
@Ranger: czaję.
Czyli tak jak u mnie z iphonem i termomixem. Jest zjawisko, są fanatycy, których kompletnie nie rozumiem.
Wszystko jasne, ale przyznam szczerze, że fanatyków kuchni z salonem nie spotkałem :D Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że takowi istnieją.
Ktoś wybiera dla niego lepsze, wygodniejsze rozwiązanie, ale nie spotkałem się z jakimś namolnym przekonywaniem, że któreś jest
zalety: stać mnie tylko na takie mieszkanie do wynajęcia
@Ranger: Fanatyczność wyznawców otwartych kuchni? Nigdy w historii tagu żaden z tych fanatyków nie zapytał zdziwiony co jest fajnego w zamkniętej kuchni zaczynając tą durną dyskusję. To właśnie zwolennicy zamkniętych się dziwią jak tak można, wmawiają innym smród i bałagan w domu, sami takich nie chcą ale narzekają że kto inny śmie mieć i chcieć i co tydzień tym tu spamują na nowo. Jakbym gdzieś się doszukiwał
@Ranger: ale mowisz o klitce 15m2 czy salon z aneksem w osobnej strefie 30-45m2?
Bo w klitce osobna kuchnia ma zalety, a w przestronnym mieszkaniu aneks nie ma wad
@bojackHorsemanPatataj: i jeszcze się tym publicznie chwalisz, absolutnie obrzydliwe
@Ranger: gotowanie śmierdzących obiadów to tylko część zastosowań kuchni, ale z tym okap radzi sobie nieźle. Z plusów:
- wizualnie większa przestrzeń
- kran i śmietnik "w salonie" są praktyczne
- mogę robić kanapki i oglądać TV
- mogę robić obiad i słuchać TV
- kuchnia i jadalnia połączone
- salon i jadalnia połączone