Wpis z mikrobloga

@dziadeke Aż dziwne że przy tym jak Warszawa wypiękniała, taki nieuporządkowany syf z lat 90 ostał się akurat w najściślejszym centrum. Byłem tam na przełomie czerwca i lipca i od razu zrozumiałem dlaczego na to miejsce mówi się "patelnia".
  • Odpowiedz
@munioman: wóz transmisyjny zapalił się od jednej racy wrzuconej na fotel. Kiedy wszyscy myśleli że brak tlenu spowoduje stłumienie ognia, wybuchły wszystkie szyby. Kolega mówił
  • Odpowiedz