Parę dni po akcji z amboną i przebitą dętką opisaną tutaj postanowiłem wrócić w to miejsce i dokończyć zaplanowaną trasę. Jako że był to Dzień Wszystkich Świętych, do ambony dostałem się po bożemu, czyli z pominięciem brodzenia w chaszczach. ;) Zrobiłem też mały rekonesans w miejscu złapania kapcia i znalazłem winowajcę. Odpowiedź w komentarzu.
Parę dni po akcji z amboną i przebitą dętką opisaną tutaj postanowiłem wrócić w to miejsce i dokończyć zaplanowaną trasę. Jako że był to Dzień Wszystkich Świętych, do ambony dostałem się po bożemu, czyli z pominięciem brodzenia w chaszczach. ;)
Zrobiłem też mały rekonesans w miejscu złapania kapcia i znalazłem winowajcę. Odpowiedź w komentarzu.
#rowerowyrownik
Skrypt | Statystyki
Dzieło szatana.