Wpis z mikrobloga

Narysowałem wykres z radości z mojego życia. Do 12 roku życia wszystko było super, radość wzrastała wraz z wiekiem, miałem kolegów, graliśmy w gry internetowe, w piłkę, nic nie wskazywało na to, że coś będzie nie tak. Potem od 12 do 18 to okres względnej stabilizacji, ale już bez szału. Zacząłem nieco odstawać, a moje znajomości zaczęły powoli ograniczać się tylko do szkoły, podczas gdy rówieśnicy integrowali się beze mnie. Zaczęły się pierwsze imprezy dla nich, ale generalnie nie przejmowałem się tym zbytnio, bo i tak byłem zadowolony, nie zdawałem sobie sprawy z tego, co mnie omija. I od 18 roku życia, gdy zaczęły się osiemnastki, dotarła do mnie moja sytuacja. I od tego momentu jest coraz gorzej. No ale i tak w moim życiu nie jest jeszcze aż tak źle, porównując to do sytuacji niektórych osób z tagu, więc staram się myśleć pozytywnie.

#przegryw
Pobierz Kamenes - Narysowałem wykres z radości z mojego życia. Do 12 roku życia wszystko było...
źródło: wykres
  • 4
@Kamenes: Nie wiem czemu ale zauważam tendencje u masy ludzi, gdzie jako gowniaki byli szczęśliwi i właśnie koło 12 lvla coś się #!$%@?. Co wtedy się dzieje takiego? Początek dojrzewania? Może reszta rówieśników szybciej dojrzewa a ci co zostaja w tyle dostaja depresji? Albo zmiana środowiska bo wtedy się zaczynało gimbaze i brak komunikacji z rówieśnikami? Coś się wtedy dzieje, że tak wiele osób przestaje być szczęśliwymi w tym momencie, u
@Zoyav: To jest dobre pytanie. Gdybym miał teraz na szybko wskazać na przyczyny, to znajduję je dwie:

1)To okres, w którym zaczynają się pierwsze zauroczenia i związki. Jak ktoś jest przegrywem, to nie wzbudza zainteresowania płci przeciwnej. To burzy samoocenę, w dodatku też burzy ocenę wśród kolegów, bo widzą, że on nie jest fajny, bo dziewczyny mają go w dupie.

2)To okres, w którym zaczyna się też okres buntu. Alkohol, imprezy,