Wpis z mikrobloga

#programowanie #pracait #it #pracbaza

Po dwóch i pół miesiącach szukania i półtora miesiąca efektywnego bezrobocia znalazłem robotę ( ̀ ᗜ ́ )

Firma z Doliny Krzemowej z oddziałami w Polsce, co prawda praca przez jakąś amerykańskiego pośrednika, ale za to stawka sensowna - $70 za godzinę. Opłacało się czekać i nie brać pierwszej lepszej roboty która się napatoczyła.
  • 14
  • 3
@WaveCreator: przez pierwszy miesiąc tak trochę siedziałem z założonymi rękami i czekałem na oferty na LI, ale zbyt wiele nie wpadało. Odezwałem się do znajomych czy gdzieś nie szukają za jakieś uczciwe pieniądze, jeden znajomy coś miał, ale nie zrobiłem zadania domowego na 100% i chyba chciałem za dużo kasy jak na tamtejszy budżet. W innej firmie się nie spodobało, że użyłem Springa do zadanka, chociaż moim zdaniem rozmiar zadania już
$70 za godzinę


@pastarri: a mnie wypokowi eksperci mówią że takie stawki są niemożliwe i że kłamię że można jeszcze więcej. Aby do 100 Mirku, potem już jest łatwiej.
@pastarri: jak jeszcze nie podpisales to czemu sie chwalisz? ja juz mialem takie rozmowy z ameryka gdzie juz bylem przyjety, stawka super, a potem czas mija a kontraktu nie wysylaja, i do dzis sie nie doczekalem umowy do podpisu
Mam jeszcze dwa procesy które sobie dociągnę do końca, żeby dostać ofertę (już jestem po technicznych, teraz tylko gadka z HR/menago - tego nie da się #!$%@?ć), będzie kontakt na kiedyś, może w razie W kiedyś przyda im się ktoś, kto przeszedł proces.


@pastarri: a ok :)
zle zrozumialem ten fragment
to gratulacje!