Wpis z mikrobloga

#sejm #polityka
Tak sobie myślę że PiS do tej pory to był taki gruby chłopak z podstawówki, który narzucał wszystkim swoje zdanie i robił co chciał, bo pozostałe dzieciaki nie mogły mu podskoczyć. Ale lata mijały dzieciaki urosły i przestały się bać, a grubas dalej został grubasem tylko ze nikt go już nie chce słuchać, ale zamiast nabrać pokory to dalej wrzeszczy i puszcza śmierdzące bąki licząc na to, że ktoś zostanie jego kolegą.

Naprawde czy tak trudno wystawić innego kandydata na wicemarszałka, nawet z mniej rozpoznawalną twarzą ale takiego którego zaakceptowałyby inne partie. Nie kur..

To wystąpienie Czarnka w Sejmie i te jego przytyki do Hołowni, to też szczyt elokwencji i poszanowania stanowiska, które aktualnie zajmuje.

A już szczytem komedii był występ pana z PiSu w "Debacie Dnia" ze zdjęciem drapiącego się po brodzie środkowym palcem Zimocha i sugerowanie, że pokazuje faka Polakom.

A to dopiero drugi dzień.

Zastanawiam się czy ci ludzie zawsze tacy byli, czy to władza tak deprawuje, a może muszą być tacy bo takie są odgorne zalecenia.

A takie moje przemyślenie z dupy. ¯\(ツ)/¯
  • 3