Wpis z mikrobloga

@Adolf_Dolas ło. panie. Kiedyś pracowałem na same nocki po 10h zmiana. Piątki wolne i w weekendy na rano na 12h. Rok tak pracowałem. Rok wyjęty z życia. Już bym tego w życiu nie powtórzył. Szkoda życia. No ale auto kupiłem. Ale i tak bym olał. Życia nikt nie zwróci. A pamiętam że miałem duże problemy ze snem bo robiłem rowerem 20 km do pracy w jedną stronę xd jak zasypiałem było koło