Wpis z mikrobloga

Mirki, czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji? Jeżeli tak, to czym w zasadzie się taka megakorporacja (lub ich związek) różni od gospodarki centralnie sterowanej?

Jeżeli nie, to jakie mechanizmy zabezpieczają wolny rynek przed powstawaniem megakorporacji i jak do tego odnieść niehomogeniczność świata, ograniczenia fizyczne przestrzeni (np. drogi) i asymetrię informacji?

Wersja easy: Nad wolnym rynkiem czuwa potężny władca, który postanowił zostać nienaruszalnym gwarantem istoty wolnego rynku.

Wersja hard: Polityka działa normalnie, zatem uwzględniamy wpływ podmiotów na system (np. lobbing).

#neuropa #4konserwy #libertarianizm

  • 54
czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji


@Ingvor: (#) NIE

obecny system (z wysoką stawką na ZUS) powoduje dominację korporacji

to jakie mechanizmy zabezpieczają wolny rynek przed powstawaniem megakorporacji


brak OBOWIĄZKOWYCH kosztów pracy podbijających ceny produktów i usług oferowanych przez małych przedsiębiorców przez co maja wyjątkowo utrudnione zadanie w konkurowaniu z dużymi korporacjami

ani wersja easy, ani hard


po prostu całkowite rozdzielenie polityki od wolnego
franekfm - > czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wi...
Mirki, czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji?


@Ingvor: Zależnie od przyjętej definicji wolnego rynku.

Jeśli uznamy, że wolny rynek panuje tam, gdzie nie ma państwowej ingerencji, to tak i istnieje tego dowód - państwa wykształciły się na wolnym rynku (co jest silną sugestią, że anarchokapitalizm prowadzi do powstania państw -> ergo, kapitalizm sam się ogranicza).
@Ingvor:

czym w zasadzie się taka megakorporacja (lub ich związek) różni od gospodarki centralnie sterowanej?


W teorii:

- gosp.centr.ster. jest sterowana poprzez regulacje prawne

- rynkiem monopole (,trusty, syndykaty, kartele...) sterują wykorzystując swoją pozycję i tworząc bariery wejścia przy niezmiennych regulacjach prawnych (albo ich braku) z góry określających formę tego rynku

W praktyce pojawia się lobbing i okazuje się że najwięksi gracze mają także wpływ na rynek poprzez regulacje prawne
@franekfm:

brak OBOWIĄZKOWYCH kosztów pracy podbijających ceny produktów i usług oferowanych przez małych przedsiębiorców przez co maja wyjątkowo utrudnione zadanie w konkurowaniu z dużymi korporacjami


Ale z drugiej strony korporacja zyskuje na efekcie skali dużo więcej, zwłaszcza w zaawansowanych technicznie branżach.

PS Czy twoim zdaniem patenty to element wolnego rynku, czy wręcz przeciwnie?
@Ingvor:

czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji?


Tak, to jest obecna faza kapitalizmu. Kapitalizm monopolistyczny. Większość branż jest objęta oligopolem, monopolem, wysokie bariery wejścia. Gospodarka realna, czy produkcyjna jest więc mocno nasycona, dlatego rozwija się sektor finansowy. Pisał o tym Marks, pisała Róża Luksemburg.

Jeżeli tak, to czym w zasadzie się taka megakorporacja (lub ich związek) różni od gospodarki centralnie sterowanej?


Tym się różnią,
@Ingvor: (#)

Ale z drugiej strony korporacja zyskuje na efekcie skali dużo więcej, zwłaszcza w zaawansowanych technicznie branżach


nie, przerośnięte molochy (megakorporacje) mają tendencję do braku sterowności co przekłada się na spadek jakości produktów (bardziej z powodu ilości zatrudnionych pracowników), no chyba że robisz sieć placówek franczyzowych ale wtedy w interesie poszczególnych właścicieli jest efektywne zarządzanie bo to przekłada się na ich wynik finansowy, jeśli masz megakorporację to w interesie pracowników
@Ingvor: Wolny rynek to urojenia Kurskiego i popaprańców.

A tak na serio to termin "wolny rynek" ma charakter przede wszystkim dydaktyczny - tu masz na ten temat więcej.

BTW wciąż mnie dziwi czemu "wolny rynek" rozpatruje się oddzielnie. Przecież wraz z "niewidzialną ręką wolnego rynku" powinno się wiązać z "widzialną ręką prawa"

@Ginden: To, że nie ma przymusu państwowego nie oznacza, że nie ma go w ogóle. Poza tym pewne
@franekfm:

nie, przerośnięte molochy (megakorporacje) mają tendencję do braku sterowności co przekłada się na spadek jakości produktów (bardziej z powodu ilości zatrudnionych pracowników)


Z drugiej strony nadal żadna garażowa firma nie robi lepszych procesorów od Intela, czy samolotów od Airbusa. Sieciówki wszelkiego rodzaju zdobywają coraz więcej rynku właśnie przez te korzyści skali. Dużą firmę odzieżową stać na opłacenie drogiego projektanta, a sklep wielkopowierzchniowy może dużo skuteczniej negocjować ceny u producentów.

Coraz
Mirki, czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji?


@Ingvor: Nie. Zastępowalność branż + podażowy charakter gospodarki + duża bezwładność korporacji. Istnienie oligopolu może, co najwyżej - przyśpieszyć rozwój technologiczny. Trzeba będzie zaoferować coś nowego, co zastąpi "stare"

Google bez problemu rozprawiło się z oligopolem Altavisty i Infoseeka.

Firmy produkujące smartfony - bez problemu rozprawiły się z oligopolem na telefony komórkowe Nokii (w Europie) oraz Motoroli
@spluczka:

Istnienie oligopolu może, co najwyżej - przyśpieszyć rozwój technologiczny.


W jaki sposób? Po pierwsze oligopole w ramach wolnego rynku mają tendencję do tworzenia monopoli poprzez fuzję (stąd prawa antymonopolowe w większości państw świata), bo zysk monopolu jest większy niż suma kilku podmiotów, czyli jest to zyskowne zachowanie z punktu widzenia właścicieli.

Po drugie jaki sens miałyby takie firmy w rozwijaniu swoich produktów, jeżeli nie miałyby prawdziwej konkurencji? Przecież produkt może
drugiej strony nadal żadna garażowa firma nie robi lepszych procesorów od Intela, czy samolotów od Airbusa


@Ingvor: (#) ale nie mowa o zyskach tylko o ilości zatrudnionych pracownikach w 10-kach tysięcy, ile intel ma pracowników ?

Dużą firmę odzieżową stać na opłacenie drogiego projektanta, a sklep wielkopowierzchniowy może dużo skuteczniej negocjować ceny u producentów.


ale Ty zakładasz galerie handlowe, gdzie opłaty za wynajem są kosmiczne (więc ceny też), tak samo projektant
@franekfm:

ale nie mowa o zyskach tylko o ilości zatrudnionych pracownikach w 10-kach tysięcy, ile intel ma pracowników ?


Zgadza się, ale klienta to nie interesuje. Tak jak pisałem, małym firmom w skali globalnej zostaje coraz mniej miejsca na rynku.
Mirki, czy waszym zdaniem wolny rynek w długim okresie prowadzi do dominacji wielkich korporacji?


@Ingvor: nie, bo na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak, bo inni też chcą zarobić, bo korpo mają ogromny bezwład co w dłuższej perspektywie jest poważną wadą, bo rynek się zmienia i dzisiejsze złota kura za tydzień może zostać zastąpiona przez coś nowego, bo historia pokazuje, że wszystkie monopole niepodtrzymywane sztucznie przez państwo w końcu padają.

Gwarantem
Kiedyś pojedynczy rzemieślnik mógł zacząć swoją własną produkcję i konkurować na rynku, obecnie bariery wejścia do większości gałęzi gospodarki stale rosną. Małym przedsiębiorcom został w zasadzie niewielki i w dodatku coraz bardziej zmniejszający się kawałek całego tortu.


@Ingvor: (#) pomijasz fakt, że pracownicy to stały koszt, pojedynczy rzemieślnik na przewagę na rynku jeśli nie musi płacić na ZUS czy też podatku dochodowego. Korporacja czy mają zysk czy nie muszą opłacić pracowników,
@rineo

nie, bo na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak, bo inni też chcą zarobić, bo korpo mają ogromny bezwład co w dłuższej perspektywie jest poważną wadą, bo rynek się zmienia i dzisiejsze złota kura za tydzień może zostać zastąpiona przez coś nowego, bo historia pokazuje, że wszystkie monopole niepodtrzymywane sztucznie przez państwo w końcu padają.


Coraz więcej biznesów się konsoliduje, a wielkie firmy wypierają małe zakłady. Czy to oznacza, że ten
Większość branż jest objęta oligopolem, monopolem, wysokie bariery wejścia.


@fredo: Wraz z rozwojem nauki będzie się pojawiało coraz więcej branż z wysokimi barierami wejścia np. przemysł kosmiczny, biotechnologiczny.

Co nie wyklucza, że wiarygodny człowiek z doświadczeniem i wiedzą oddanej branży nie może pozyskać inwestorów podejmując działalność we własnym imieniu.
W jaki sposób? Po pierwsze oligopole w ramach wolnego rynku mają tendencję do tworzenia monopoli poprzez fuzję (stąd prawa antymonopolowe w większości państw świata),


Historia tego nijak nie potwierdza. Duże korporacje nie zajmują się inwestycjami w ryzykowne startupy, wolą "pewny" zysk ze sprzedaży tego samego produktu, z stopniowymi zmianami i celowaniem w potrzeby mediany populacji. A gdy już jakiś startup wybija w górę, to jest już za późno z reorganizacją całej korporacji
@rineo:

na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak


Jakoś od ponad dekady nie znalazł się cwaniak na duo amd/intel. OPEC rozdaje karty na rynku ropy. De Beers Group połknął cały rynek diamentów. Airbus/Boeing coraz bardziej pożera rynek samolotów pasażerskich. Co chwila przejęcie i coraz większa konsolidacja w branży motoryzacyjnej. Od ponad dwóch dekad nie znalazł się cwaniak, który ugryzłby chociaż Microsoft w piętę ...można by tak wymieniać całą noc.