Wpis z mikrobloga

@power-weak: nie wyzywam. Tak po prostu wygląda prawda o gościu który wymyślił i rozpropagował ten termin. Nie pamiętam jak się nazywał bo #!$%@?ć go, ale dodam, że próbował pisać książki Sci-fi, ale żadne wydawnictwo nie chciało tego wydać, a każdy profesjonalny pisarz u którego wybłagał ocenę opluł jego grafomanie.