Wpis z mikrobloga

Na r/polska był jakiś czas temu wątek o filmie Miś i rozwaliło mnie jak wielu ludzi myśli, że ten film, to "zbiór skeczy bez fabuły", tak samo taka opinia przewija się w wielu recenzjach w internecie. Tymczasem przecież fabuła jest dość prosta do zrozumienia, mimo pozornego chaosu. Czy ci ludzie myślą że ten film to taki zbiór przypadkowych, niepołączonych scen i np. Ryszard Ochódzki tak bez sensu leci sobie samolotem do Londynu bo tak jest akurat w tym skeczu niepowiązanym z pozostałymi itp.? xD
#film #kino #prl
ryszard-kulesza - Na r/polska był jakiś czas temu wątek o filmie Miś i rozwaliło mnie...

źródło: 8029196.3

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@ryszard-kulesza Ojciec mi obrzydzil ten film doszczętnie. Za dzieciaka non stop jak leciał to oglądaliśmy, ojciec rechotal w nieboglosy, tłumaczył najbanalniensze wyśmiewanie rzeczywistości komunistycznej, a na koniec i tak kwitował (bo mnie to nie śmieszyło, nawet gdy już miałem historie i wos w szkole) ŻE EEEEE JA MŁODY #!$%@? PAMIĘTAM #!$%@? TAM. WIEM, ŚWIETNY FILM ALE TY GO NIE POJMIESZ
  • Odpowiedz
@ryszard-kulesza: no błagam jak dzisiaj fabuła nie jest na poziomie dobry zabija złego to nikt się nie połapie o co chodzi. Ja osobiście za dzieciaka też nie za bardzo rozumiałem o co chodzi w Misiu (głównie dlatego że w telewizji zawsze go oglądałem nie od początku). Ale szczerze to fabuła w Misiu jest jedną z moich ulubionych rzeczy tam, uwielbiam filmy o przekrętach.
  • Odpowiedz
ten film, to "zbiór skeczy bez fabuły"


@ryszard-kulesza: gdzieś kiedyś czytałem wywiad właśnie z Bareją i wprost powiedział, że właśnie wiele skeczy w samym filmie jest oderwanych od fabuły. Miał wiele pomysłów, które ciężko było wpleść w fabułę. I to jest fakt - patrz np. scena o ile kg obywatela jest mniej. I o tym mówił Bareja.

Ale to nie zmienia faktu, że sam film jest kultowy, fabuła jest i za
  • Odpowiedz