Wpis z mikrobloga

ostatnio na fanpagu jednego z modeli gość płakał że sprzedający nie chciał oddać mu tysiąca złotych zadatku (do czego ma prawo w przypadku zadatku jeśli nie wywiązał się z umowy zakupu) po tym jak się rozmyślił, bo bank nie chciał mu dać 10k zł kredytu. Niektórzy proponowali aby wpadł w odwiedziny.
@biskup2k to jest kwestia dyskusyjna - mogli dogadać to przed umową. W przypadku np zakupu nieruchomości, to gdy kupujący przedstawi 3 negatywne decyzję banku, to zadatek zwraca się, więc nie jest to jakaś fanaberia.
@biskup2k jakiego masz tego Eclipse? ( ͡° ͜ʖ ͡°) mnie w całej sytuacji najbardziej zabiło, że dzieciak brał kredyt na auto wartości flaszki z górnej półki i jeszcze go nie dostał xD
@diwi nie do końca - zadatek służy zabezpieczeniu interesów obu stron. Zwyczajowo jeśli strona sprzedająca się rozmyśli - zwraca dwukrotność, jeśli strona kupująca się rozmyśli - zadatek zostaje u sprzedającego, a w przypadku wystąpienia okoliczności, na które żadna ze stron nie miała wpływu i nie uznajemy winy żadnej ze stron - zadatek jest zwracany. Pytanie, czy należy tu faktycznie uznać winę kupującego, że nie dostał kredytu na 10k (swoją drogą jakie #!$%@?
@xzxzz
A co sprzedającego obchodzi skąd kupujący skombinuje hajs? Jak nie wpisali w umowę niczego o ew. braku zdolności kredytowej to żaden sąd nie stanie tutaj po stronie niedoszłego kupującego
@samarin jeszcze raz podkreślam, że odnosiłem się do roli zadatku w kontekście kredytów hipotecznych. Wiem, że wykopki są najmądrzejsze na świecie i coś, co nie wpisuje się w ich wyobrażenie o życiu jest niewiarygodne, ale nie masz racji.
xzxzz - @samarin jeszcze raz podkreślam, że odnosiłem się do roli zadatku w kontekści...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
@samarin no i warto wspomnieć, że pojęcie i rola zadatku zdefiniowana jest w art. 394. kodeksu cywilnego, który (jak podejrzewam, że doskonale wiesz) jest nadrzędny względem umowy i reguluje również rzeczy, które w umowie nie zostały określone ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@FunkyMonkey nie, zadatek nie przepada jak jedna strona nie wywiąże się z umowy z przyczyn, za które nie ponosi odpowiedzialności. Za kradzież nie ponosisz odpowiedzialności, za powiedzenie że chcesz kupić a nie masz za co już tak ( ͡º ͜ʖ͡º)
@samarin: Tylko kupujący chciał kupić, to że nie dostał kredytu to druga kwestia, ale jak najbardziej są tutaj znamiona chęci zakupu. Odbijając piłeczkę - można powiedzieć, że sprzedający źle zabezpieczył samochód, więc powinien dwukrotność oddać.
@samarin: Zdolność kredytowa to nie jest przyznany kredyt, a latanie z czymś takim po sądach jest conajmniej zabawne. Rzeczywistość jest taka, że chłop chciał kupić, nie zrezygnował z jakiegoś widzimisię i tak samo gdyby sprzedającemu ukradli furę powinno się to skończyć na oddaniu zadatku i tyle.