Aktywne Wpisy
GejAnonim +121
#rozdajo #ankieta #studia #magisterka #studbaza #pracadyplomowa
100zł blik/karta podarunkowa lub jakaś inna forma do ustalenia
Potrzebuję odpowiedzi do ankiety z magisterki i z tego powodu robię motywacyjne rozdajo.
Warunek to zostawienie komentarza i plusa oraz podanie nicku z mirko w ostatnim pytaniu.
Link do ankiety: https://forms.gle/vsyhkh2yCYNcuNkf7
100zł blik/karta podarunkowa lub jakaś inna forma do ustalenia
Potrzebuję odpowiedzi do ankiety z magisterki i z tego powodu robię motywacyjne rozdajo.
Warunek to zostawienie komentarza i plusa oraz podanie nicku z mirko w ostatnim pytaniu.
Link do ankiety: https://forms.gle/vsyhkh2yCYNcuNkf7
Imperator_Wladek +643
Uwielbiam wpisy będące wynikiem autofeliato mateckiego (specjalnie z małej)
#sejm #bekazpisu #bekazprawakow #polityka
#sejm #bekazpisu #bekazprawakow #polityka
Pandemia COVID-19 to nie pierwsza tego typu sytuacja, z którą przyszło się mierzyć krajom członkowskim, również w kontekście zakupu szczepionek. Po wybuchu epidemii świńskiej grypy w 2010 r. francuski senat przedstawił raport, w którym pojawiła się m.in. krytyka braku zabezpieczenia przed sytuacją, kiedy zamówione szczepionki przekraczają potrzeby społeczeństwa. „Może wydawać się dziwne, że rząd był zmuszony zobowiązać się do zakupu prawie dwukrotnie większej liczby szczepionek, niż było to potrzebne” - pisali jego autorzy. Ze zdziwieniem skonstatowali również, że firmy odmówiły włączenia do umów poprzedzających rezerwację klauzuli przerwania. Sztywność kontraktów w raporcie oceniającym zarządzanie pandemią sprzed ponad dekady skrytykowała również Wielka Brytania.
Efekt był taki, że w śmietniku wylądowały w 2011 r. miliony dawek szczepionki. Londyn miał wydać 500 mln funtów na preparaty, które nie zostały wykorzystane. Paryż zutylizował 19 mln dawek za ok. 400 mln euro. W USA mowa była o 71 mln dawek.
Mimo tych doświadczeń w umowach dotyczących dostaw szczepionki na koronawirusa nie uniknięto podobnych błędów. Skutkiem może być masowa utylizacja szczepionek - w lipcu skończył się termin ważności 3 mln dawek w Niemczech, w Rumunii do kosza musiało iść już 3 mln dawek, w Polsce w magazynach leży 20 mln, których części termin ważności kończy się pod koniec roku. Podobne problemy ma większość państw - podaż jest większa niż popyt.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8559963,pfizer-komisja-parlamentu-europejskiego-sledztwo-szczepionki-covid-19.html
Polska nie kupiła szczepionek. Według opozycji to skandal, według zagranicznej opozycji - sukces.
Najgłośniejszą historią związaną z pandemią grypy w 2009 roku była bez wątpienia sprawa szczepionek. Ponieważ pandemia okazała mniej groźna niż przewidywano, wyszła z tego niezła afera.
Wszystkie kraje Unii Europejskiej kupiły szczepionkę przeciw A(H1N1)v – z wyjątkiem Polski. I w zasadzie wszystkie później tego żałowały.
„Minister Kopacz miała absolutnie rację, że wystąpiła przeciw postępowaniu koncernów farmaceutycznych" - mówił brytyjski delegat Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Paul Flynn, lider grupy przygotowującej raport ZPRE w sprawie szczepionek. Jego zdaniem, inne rządy europejskie wydały niepotrzebnie miliony euro, gdyż „skala epidemii była wyolbrzymiona".
Szczepionki były drogie, a stały się dostępne dopiero w listopadzie 2009 roku, kiedy zachorowania na świńską grypę zaczęły wygasać. Dlatego rządy wielu krajów europejskich miały z tym zakupem kłopot. Z zamówionych przez rząd Francji szczepionek za 860 mln euro, skorzystało 5 proc. obywateli. Włosi wydali 184 mln euro, skorzystało 4 proc. obywateli. Niemcy - 417 mln euro, 10 proc.mieszkańców się zaszczepiło. Rozpoczęły się żmudne negocjacje z firmami farmaceutycznymi, żeby zwrócić zalegające w magazynach szczepionki. Rząd Szwecji musiał wypłacić milionowe odszkodowania pacjentom, u których po zaszczepieniu jedną z obecnych na rynku szczepionek wystąpiła nieuleczalna narkolepsja (tak, to nie wymysł antyszczepionkowców, okazało się, że białka wirusa grypy wywołały odpowiedź immunologiczną, która u genetycznie podatnych pacjentów spowodowała chorobę).
W dodatku jeszcze przed wypuszczeniem na rynek szczepionek okazało się, że prof. Ab Osterhaus, doradzający WHO jeden z czołowych światowych ekspertów ds. grypy miał udziały w jednej z firm, która nad szczepionką pracowała.
https://oko.press/jak-bylo-ze-swinska-grypa-kopacz-i-tusk-polozyli-sprawe-sprawdzamy-slowa-ministra-szumowskiego
#koronawirus #covid19 #szczepienia
https://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/15075272F3616084C125768E005099C0?OpenDocument
Świńska grypa nie wybiła milionów i nie miała wogóle takiego potencjału, żeby to zrobić. Natomiast skala epidemii została wyolbrzymiona. Podobnie jest z Covidem. Ty jesteś przekonany, że zrobili to dla naszego dobra i w naszym interesie. Ja widze
Z tego wynika, że regularnie powracające epidemie to nie tylko nic dziwnego, ale wręcz pewnego. To, że politycy robią swoje biznesy na tragedii i zależy im na podsycaniu strachu to zupełnie inna kwestia.
Misiu, przede wszystkim ja tego nigdzie nie kwestionowałem, więc po co wogóle taki komentarz do mnie. Po drugie to napisałeś to w poście o świńskiej grypie, więc automatycznie sugerujesz to w takim odniesieniu. Jeżeli masz na myśli inną epidemie to piszesz nie na temat i coś ci sie pomyliło.
Dlaczego próbujesz zmieniać istotę dyskusji? OP opisał podobieństwa między wałkami robionymi podczas rzekomej pandemii świńskiej grypy do wałków robionych w czasie covidu i podobieństwa są ogromne. Różnica jest taka, że teraz Pifzer nas pozywa na 6 mld złotych. Ale to nic, przecież takie choroby jak korupcja wśród polityków to coś
Fajnie, że ktoś jednak dostrzega istote problemu. Poprawiłem ten jego komentarz, bo mu sie wkradł mały błąd najwyraźniej :)
Nasuwa