Wpis z mikrobloga

Afera Covid to powtórka z pandemii Świńskiej Grypy 2010 r.

Pandemia COVID-19 to nie pierwsza tego typu sytuacja, z którą przyszło się mierzyć krajom członkowskim, również w kontekście zakupu szczepionek. Po wybuchu epidemii świńskiej grypy w 2010 r. francuski senat przedstawił raport, w którym pojawiła się m.in. krytyka braku zabezpieczenia przed sytuacją, kiedy zamówione szczepionki przekraczają potrzeby społeczeństwa. „Może wydawać się dziwne, że rząd był zmuszony zobowiązać się do zakupu prawie dwukrotnie większej liczby szczepionek, niż było to potrzebne” - pisali jego autorzy. Ze zdziwieniem skonstatowali również, że firmy odmówiły włączenia do umów poprzedzających rezerwację klauzuli przerwania. Sztywność kontraktów w raporcie oceniającym zarządzanie pandemią sprzed ponad dekady skrytykowała również Wielka Brytania.

Efekt był taki, że w śmietniku wylądowały w 2011 r. miliony dawek szczepionki. Londyn miał wydać 500 mln funtów na preparaty, które nie zostały wykorzystane. Paryż zutylizował 19 mln dawek za ok. 400 mln euro. W USA mowa była o 71 mln dawek.

Mimo tych doświadczeń w umowach dotyczących dostaw szczepionki na koronawirusa nie uniknięto podobnych błędów. Skutkiem może być masowa utylizacja szczepionek - w lipcu skończył się termin ważności 3 mln dawek w Niemczech, w Rumunii do kosza musiało iść już 3 mln dawek, w Polsce w magazynach leży 20 mln, których części termin ważności kończy się pod koniec roku. Podobne problemy ma większość państw - podaż jest większa niż popyt.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8559963,pfizer-komisja-parlamentu-europejskiego-sledztwo-szczepionki-covid-19.html

Polska nie kupiła szczepionek. Według opozycji to skandal, według zagranicznej opozycji - sukces.

Najgłośniejszą historią związaną z pandemią grypy w 2009 roku była bez wątpienia sprawa szczepionek. Ponieważ pandemia okazała mniej groźna niż przewidywano, wyszła z tego niezła afera.

Wszystkie kraje Unii Europejskiej kupiły szczepionkę przeciw A(H1N1)v – z wyjątkiem Polski. I w zasadzie wszystkie później tego żałowały.

„Minister Kopacz miała absolutnie rację, że wystąpiła przeciw postępowaniu koncernów farmaceutycznych" - mówił brytyjski delegat Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Paul Flynn, lider grupy przygotowującej raport ZPRE w sprawie szczepionek. Jego zdaniem, inne rządy europejskie wydały niepotrzebnie miliony euro, gdyż „skala epidemii była wyolbrzymiona".

Szczepionki były drogie, a stały się dostępne dopiero w listopadzie 2009 roku, kiedy zachorowania na świńską grypę zaczęły wygasać. Dlatego rządy wielu krajów europejskich miały z tym zakupem kłopot. Z zamówionych przez rząd Francji szczepionek za 860 mln euro, skorzystało 5 proc. obywateli. Włosi wydali 184 mln euro, skorzystało 4 proc. obywateli. Niemcy - 417 mln euro, 10 proc.mieszkańców się zaszczepiło. Rozpoczęły się żmudne negocjacje z firmami farmaceutycznymi, żeby zwrócić zalegające w magazynach szczepionki. Rząd Szwecji musiał wypłacić milionowe odszkodowania pacjentom, u których po zaszczepieniu jedną z obecnych na rynku szczepionek wystąpiła nieuleczalna narkolepsja (tak, to nie wymysł antyszczepionkowców, okazało się, że białka wirusa grypy wywołały odpowiedź immunologiczną, która u genetycznie podatnych pacjentów spowodowała chorobę).

W dodatku jeszcze przed wypuszczeniem na rynek szczepionek okazało się, że prof. Ab Osterhaus, doradzający WHO jeden z czołowych światowych ekspertów ds. grypy miał udziały w jednej z firm, która nad szczepionką pracowała.

https://oko.press/jak-bylo-ze-swinska-grypa-kopacz-i-tusk-polozyli-sprawe-sprawdzamy-slowa-ministra-szumowskiego

#koronawirus #covid19 #szczepienia
  • 10
  • Odpowiedz
  • 2
@Perliczkowy_naplet: Zanim wyskoczysz ze swoja chłopska logiką to najpierw zweryfikuj dane. Gdzie te miliony?

Do sierpnia 2010 roku, kiedy WHO ogłosiła koniec pandemii, zaraportowano na całym świecie 18 449 zgonów z jej powodu.


Świńska grypa nie wybiła milionów i nie miała wogóle takiego potencjału, żeby to zrobić. Natomiast skala epidemii została wyolbrzymiona. Podobnie jest z Covidem. Ty jesteś przekonany, że zrobili to dla naszego dobra i w naszym interesie. Ja widze
  • Odpowiedz
@jinnoman: Mordo, napisałem, że "od tysięcy lat człowiek zmagał się regularnie z chorobami zakaźnymi, które potrafiły wybijać całe miliony", a nie że świńska grypa wybiła miliony.

Z tego wynika, że regularnie powracające epidemie to nie tylko nic dziwnego, ale wręcz pewnego. To, że politycy robią swoje biznesy na tragedii i zależy im na podsycaniu strachu to zupełnie inna kwestia.
  • Odpowiedz
  • 1
@Perliczkowy_naplet:

Mordo, napisałem, że "od tysięcy lat człowiek zmagał się regularnie z chorobami zakaźnymi, które potrafiły wybijać całe miliony


Misiu, przede wszystkim ja tego nigdzie nie kwestionowałem, więc po co wogóle taki komentarz do mnie. Po drugie to napisałeś to w poście o świńskiej grypie, więc automatycznie sugerujesz to w takim odniesieniu. Jeżeli masz na myśli inną epidemie to piszesz nie na temat i coś ci sie pomyliło.

Z tego wynika,
  • Odpowiedz
@Perliczkowy_naplet:

Zastanawiające...zupełnie jakby od tysięcy lat człowiek zmagał się regularnie z chorobami zakaźnymi, które potrafiły wybijać całe miliony...Hmmm. Co za zagadka

Dlaczego próbujesz zmieniać istotę dyskusji? OP opisał podobieństwa między wałkami robionymi podczas rzekomej pandemii świńskiej grypy do wałków robionych w czasie covidu i podobieństwa są ogromne. Różnica jest taka, że teraz Pifzer nas pozywa na 6 mld złotych. Ale to nic, przecież takie choroby jak korupcja wśród polityków to coś
  • Odpowiedz
@jinnoman: No Szwedzi się wtedy sparzyli na szczepionkach i powikłaniach to przy Coronie mieli w dupie pandemię i nie robili lockdownów, oraz obostrzeń. U nas PO rządziła i nie chciała wydawać bez sensu miliardów na szczepionki.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nowystaryziel: Możliwe, że chcieli zaoszczędzić i to wymusiło rozsądne podejście, czego z jakiegoś powodu brakło w covidzie. Chociaż przejawy takiego rozsądku było widać w wypowiedziach wielu ekspertów na początku, a dopiero z czasem ulegały one gwałtownym zmianom bez wyjaśnień. W każdym razie Ewa Kopacz wykazała się wtedy odwagą i konsekwentnie kwestionowała niepotwierdzone bezpieczeństwo szczepionek.
  • Odpowiedz
  • 0
@Defined:

Ale to nic, przecież takie choroby jak korupcja wśród polityków to coś z czym człowiek zmaga się od tysięcy lat.


Fajnie, że ktoś jednak dostrzega istote problemu. Poprawiłem ten jego komentarz, bo mu sie wkradł mały błąd najwyraźniej :)

Zastanawiające...zupełnie jakby od tysięcy lat człowiek zmagał się regularnie z korupcją, chciwością i rządzą władzy wśród polityków i bogaczy, którzy potrafili w tym celu poświęcić całe miliony...Hmmm. Co za zagadka


Nasuwa
  • Odpowiedz