Wpis z mikrobloga

Mam taki dziwny problem z moja narzeczoną. Otóż co jakiś czas chodzi na badania ginekologiczne, ot po to zeby sie przebadać czy wszystko jest w tym miejscu ok, co oczywiście bardzo popieram. Zawsze chodziła do kobiety - lekarki jednak ostatnio z racji braku terminu u jej lekarki umówiła sie do ginekologa - mężczyzny. Niestety mimo moich narzekań, że nie powinna do niego iść tylko poczekać na termin u swojej lekarki ta poszla do niego na badanie. Nie będę ukrywał ze po tym zdarzeniu czuje sie troche nieswojo, juz nie jestem jedynym facetem ktory ja "tam" widział i dotykał (oczywiscie była dziewicą zanim się ze mną związała). Nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony to w sumie tylko badanie, a z drugiej już nie jestem jedynym facetem który widział ją nago, co powoduje u mnie poczucie pewnego obniżenia wartości u kobiety.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #seks
  • 22
@Kenjiy: nie zapomnij, że ważnym punktem badania u ginekologa jest sprawdzenie zapachu wydzieliny z pochwy, a w razie potrzeby i smaku.
Rękawiczki zapachem zaburzają odczuwanie, więc lepiej zrobić to bezpośrednio. To była pierwsza wizyta więc prawie jak oddanie się na pierwszej randce. Obcemu facetowi, a ty musiałeś poświęcić sporo czasu na zdobywanie....