Aktywne Wpisy
pozpozi +93
#!$%@? jak mnie jakaś baba ładnie mówiąc rozsierdziła. Specjalnie #!$%@? pojechałem do bankomatu w nocy, żeby przypadkiem nie robić długich kolejek. Wypłacam 30 tys. na remont, wiadomo po 4k, taki limit na jedną transakcje. W połowie wypłacania podjechała pod bankomat babeczka yarisem, po dwóch minutach baba do mnie z pretensją, że KOLEJKA JEST XD Mówię, że wypłacam pieniądze na remont i to jeszcze chwilkę potrwa, może jechać do innego bankomatu jeżeli jej
noipmezc +6
jakie lody polecacie? tylko takie ze sklepu a nie zadne na ruchomej gałce
A teraz? W końcu półtora roku temu powiedziałem dość i kupiłem nowe sprawdzone auto ze sprawdzonym silnikiem. Niektórzy ludzie się ze mnie śmieją, że mając budżet 60 tys. (który i tak przekroczyłem o parę tys.) kupiłem fabrycznie nową Fabię z salonu z niemocnym, aczkolwiek kompletnie niewysilonym silnikiem, a nie kilkuletnią klasę premium z 200 KM. Oraz że serwisuję auto stale na czas i zdecydowanie przed czasem tego co napisane w instrukcji (dobry olej wraz z dobrym dodatkiem wymiana co 8-9 tys km lub 6 mies., płyn hamulcowy co półtora roku, płyn chłodniczy oraz płyn w skrzyni biegów co 60k km lub dwa lata zależy co pierwsze, opony max 60 000 - 75 000 km lub 4- 5 lat zależy co pierwsze, itd.).
I przynajmniej potrafię dojechać sobie gdzieś na strzała 1000 km jednego dnia, a następnego 1000 km z powrotem bez żadnych większych obaw, że gdzieś się spóźnię.
Wyrazy współczucia dla p. Artura i mam nadzieję, że zdecyduje się startować kiedyś ponownie w tym lub innym turnieju, i jeszcze zobaczymy jego wyczyn.
#telewizja #1z10 #motoryzacja #samochody #rozkminy #przemyslenia #sen #podroze
Dodatek do oleju?
Chciałbym zobaczyć twoją minę jak ci ubezpieczyciel wylicza wartość rynkową auta i wlicza tylko 20% kosztów tych wszystkich twoich zabiegów.
Wywalisz kupę siana na serwis a nikt ci tego nie zwróci. Po tem będziesz miał fabię w cenie octavii ale dalej będziesz się upierał że gdzieś w 15 roku
Wielokrotnie większa szansa jest, że pęknie pasek od alternatora pęknie w zaniedbanym aucie, gdzie nie wiadomo kiedy był ten pasek zmieniony jeśli w ogóle, a jeśli zmieniony to czy na jakiś najtańszy, najsłabszy zamiennik, a także jaki był styl jazdy poprzedniego właściciela.
Niż w aucie serwisowanym od nowości, gdzie podzespoły paska zostaną co jakiś czas obejrzane przy okazji innych serwisów, a sam pasek zostanie wymieniony zawczasu na pasek oryginalny /
Tak więc nie, nie zwróci ci się. Będziesz miał tak samo stare i zajechane auto jak onni tylko wydasz wiele tysięcy złotych więcej na utrzymanie
Ja stosuję podobne podejście i w nosie mam „zwroty z inwestycji”, tylko chce mieć zadbany i pewny sprzęt, którego szansa na awarię jest zminimalizowana.
I oczywiście - zmiennych jest za dużo, żeby mieć 100% pewności i ryzyko zawsze będzie, jednak jakoś tak się składa, że moi znajomi mający podobne januszowe poglądy do Ciebie spędzają czas na naprawach i kombinowaniu jakby tu zrobić tanio
Już nawet nie wiem czy trollujesz xD chłopie wydales całe oszczędności życia na bazowy samochód z silnikiem od kosiarki i budujesz na nim sens swojej egzystencji xD Helmut kupuje takie auto jako pierwszy wóz dla dziecka, a w Polsce... xD
Co do płynu hamulcowego to IMHO przesadzasz, producenckie zalecenie co 2 lata wystarczą w zupełności, płyn chłodzenia co 4-5 lat powinien wystarczyć. Olej silnikowy 10-12kkm bo i tak latasz głównie w trasach.
Na twoim miejscu dojechałbym do powiedzmy do 250kkm i wymieniał auto na nowe. W kilkuletnim aucie możesz mieć już
Ew dobrze wie, że wdepnął w gówno i próbuje utwierdzić siebie samego że zrobił dobry wybór