Wpis z mikrobloga

@7160 to jest najbardziej niewygodny dostawczak jakim kiedykolwiek jeździłem, a trochę tego było. Zawieszenie jest twarde jak skała, każdą nawet najmniejszą nierówność czujesz, fotel jest ultra niewygodny, dupa zapada się do tyłu, a łopatki są wypchnięte w przód, do tego ściśnięte, także po kilku godzinach wysiadasz połamany.
@iwunio: A one nie są wszystkie takie same - kilka marek nawet budę ma taką samą (opel, renault) - zawieszenie to pewnie każdy ma twarde, żeby ładowność była.
@7160:

Diesel z 10 ropy wciągnie - 80 zł/100km


80 to nie. Jak nie będziesz jeździć 160 autostradą to diesel dużo nie spali. 8 pewnie max (kiedyś miałem trafica 2.0dci ale nie pamiętam) Iveco 2.3 z bliźniakami mam średnie 8.5 przy kręceniu się w koło komina. W tej 2.0 benzynie pewnie min 11 litrów pb, więc ze 13 gazu
Benzyna w dostawczaki to raczej słaby


@OrgStJones: Że słąby? No właśnie nie wożę dużych ciężarów, bardziej chodzi o przestrzeń. A to benzyna z lpg.
@7160: ja jeżdżę ducato 2.2, to mi pali 12L ropy.
Benzyna z gazem to najlepsza opcja jak Ty płacisz.

Są też ducato w lpg jako Ramy z usa, z silnikiem V6 w benzynce idealne do gazu. może o takim też pomyśl, wraz wyjdzie znacznie taniej jazda, tylko cięzko znaleźć egzemplarze, no i to jednak znacząco przekracza budżet
Najtańsze za 69K znalazłem i jeszcze gaz trzeba dorzucić, więc bardziej jako ciekawostka ;)
@7160: jeździłem takim i w dieslu, i w benzynie i ja bym wybrał benzynę chociaż ta sztuka którą prowadziłem miała tragicznie wyregulowany gaz i na lpg miał może z 70 koni
trafic sam w sobie jest wygodnym połykaczem kilometrów ale ma jedną dość poważną wadę - fatalnie wyprofilowany fotel kierowcy o beznadziejnej wytrzymałości, jeśli nigdy nie był wymieniany albo naprawiany to możesz być pewny że będzie tak wysiedziany że przejechanie 50