Wpis z mikrobloga

Mirki, mam i5-10400 no i chciałem wymienić go na i7-11700 (to najlepszy procek jaki mógłbym wsadzić, a i9 nie chcę z powodu prądożernosći), tylko że zauważyłem że już parę generacji do przodu powstało. Jako że używam formatu mini ITX, zmiana płyty głównej jest bardzo droga, no i kurczę zastanawiam się czy opłaca mi się kupować tą i7 czy już zmienić wszystko tylko zostać przy ddr4, co troszkę zmniejszy koszt przejścia na nowy socket.

#pcmasterrace #miniitx #sffpc #procesory
  • 8
  • Odpowiedz
  • 0
@Huntley: Kurczę no to jak nie poczujesz przeskoku z i5 na i9 to ja tym bardzije nie poczuję z i5 na i7, ale w takim razie po co są te 5, 7, 9 jak nie widać różnicy? :P JA dodatkowo mam problem z tym że chciałbym pozostać przy ITX, a to cholerstwo wogóle z ceny nie schodzi :]
  • Odpowiedz
  • 0
U mnie to bardziej pro zastosowania, Davinci Resolve, Photoshop, na grach mi nie zależy. Zależy mi za to na małym i cichym kompie. A czuję że ta i5 trochę niedomaga jednak już. Płytę mam super, bo z490i i mniej więcej tego poziomu chciałbym się trzymać.
  • Odpowiedz
@Megawonsz_dziewienc: Gry niby już powoli są i mają być dalej optymalizowane pod 8 rdzeni, 16 wątków więc pewnie z biegiem czasu różnica między 10400F a i7/i9 11700/11900 będzie widoczna. Tylko patrząc na pobór mocy i słabą wydajność pojedynczego rdzenia (słabszą niż w 12400F) nie wiem czy warto jeszcze się ładować w 11 generację.
  • Odpowiedz