Wpis z mikrobloga

no i korpo obracające miliardami $$$


@Bizancjum: gorsze jest to ze popyt nakreca podaz, im wiecej ludzie oszczedzaja tym mniej dostaja

a im wmawiaja ze jak beda mniej uzywac to dla wszystkich bedzie wiecej kiedy to zamykaja sie branze bo nie oplaca sie tworzyc niszowego produktu bo popytu nie ma

zamknac huty i stalownie = poddac sie ruskim i dac sie okrasc z pralki (bo u nich nie ma, ich traktuja
@Bizancjum: Nie no, po prostu nie stój nie wiadomo ile pod tym prysznicem. W 2 min idzie się umyć, a niektórzy biorą prysznice po 15 min (i ciągle przez ten czas leci woda, bo ja rozumiem, że np. mycie włosów trochę trwa, bo trzeba ponakładać kosmetyki, trochę poczekać aż się wchłoną). Jasne, że i tak większość syfu produkują korpo i bogaci ludzie, ale jednak biedaków jest dużo i jak 100 mln
Tyle, że to powinno być robione racjonalnie, a nie jak mi proponowali np. na erasmusie, że zamiast polecieć sobie samolotem 2-3h to bardziej eko będzie wybranie pociągów, które łącznie jadą dobę i trzeba się na nie przesiadać, kwitnąć na dworcu.


@not_me: Tu nie chodzi o racjonalność, tylko żeby obsrana biedota nie mogła sobie wziąć samolotu do kraju obok, że o mieście obok nie wspomnę (pozdro waw-wro lot 40 minut, plus nawet
@not_me: To nie ma nic wspólnego z racjonalnością. Korporacjom kończą się zasoby z których mogą korzystać i o które nie dbają. Łatwiej korporacjom wmówić ludziom wstyd, żeby ludzie oszczędzali zasoby. Korporacje nie chcą wziąć się za recycling wody i ograniczenie zużycia plastiku. Bo przerzucanie tego na ludzi, po prostu taniej wychodzi.

Nie no, po prostu nie stój nie wiadomo ile pod tym prysznicem. W 2 min idzie się umyć, a niektórzy