Wpis z mikrobloga

@worst: masz na myśli zbiorniczek na liquid? Mi pierwszy się rozwalił dość szybko- pet wiele razy mi upadł i po prostu się potłukł i zaczął przeciekać, kiepskiej jakości był. Potem kupiłam nowy, za chyba 20zł i się wysmienicie trzyma pomimo upadków co jakiś czas. Wiec duzo zalezy od tego na jaki trafisz i jak się z nim obchodzisz ;)
@hellyea: tak a zwłaszcza o te knotki czy sie to nie zatka jakoś z upływem czasu. A co do traktowania to żona raz wyprała mi całą lufke bo mialem w koszuli - była po tym jak noweczka tylko troche proszkiem waliło na początku :)
@worst: o jakie knotki ci chodzi? O te w grzałce? Ja mam grzałki osobno wymieniane [wiem, że są takie zbiorniczki zintegrowane z grzałką] i grzałki wymieniam co tydzień- dwa.

Sam zbiorniczek płuczę co jakiś czas, wylewm resztki przepalonego olejku, jesli taki mi się zbierze, ogólnie czyszczę wszystko.
@Enfi: mnie drapało na samym początku chociaż wcześniej paliłam normalne fajki jak smok. Z czasem przeszło. Tobie tez pewnie przejdzie, a jak nie to pokombinuj ze smakiem liquidu albo mocą lub wymień grzałkę- może Ci się już przepala wszystko za mocno, wtedy też posmak bywa nieprzyjemny i drapiący w gardło aż się rzygać chce.
@hellyea: ta twoja jest całkiem inna - w mojej po obu stronach tego metalowego wkładu w srodku zbiorniczka sa dwa knotki ktore tak jakby zasysaja płyn do gory. Nie sugerował bym się kolorem bo sam liquid jest ciemny a akurat ta fajka ma okolo tygodnia. Będę musiał popatrzeć na stronie na której kupiłem.
@worst: możliwe. To moja pierwsza i póki co jedyna fajka, więc nie mam duzego porównania, w sumie to dobrze ;) bo poza tym, że rozwaliłam zbiorniczek i musiałam dokupic nowy za 2 dychy [czyli b.mało] to inwestycja sie opłaciła ;)