Wpis z mikrobloga

  • 1
@G06DbT: no, nie ma co się śmiać, mimo opinii w rodzinie mamy seciento do którego od ponad 20 lat wlewane jest jednie paliwo. Używane, wprawdzie do krótkich tras, ale codziennie. 7 dni w tygodniu. Jedyna awaria jaka nastąpiła, to jakaś fabryczna usterka która za free sami usunęli wzywając do salonu. Uczyłem mamę jeździc na placu i buchnęła para spod maski. Ale przygazowywaliśmy mocno z tego co pamiętam, ja też byłem świezym
  • Odpowiedz
@Poludnik20: Szczerze chciałbym poznać historię wozu, czy teraz gdzieś tam trafiony we Włoszech czy jakaś bomba typu od nowości w Polsce. Czym bardziej pokrętna historia tym lepiej. U Zachara był człowiek co kupił Subaru co z Japonii trafiło do UK, z UK do Niemiec, z Niemiec do Czech, a z Czech do Polski, z kierownicą po jedynej odpowiedniej stronie;) Ktoś sobie zamówił je w UK, pojeździł, kupił Niemiec zabrał je do
  • Odpowiedz