Wpis z mikrobloga

#mafsaustralia Podoba mi się ten sezon, przynajmniej na razie. Ludzie są, pomijając kilka osób, jacyś chyba fajniejsi niż w poprzednich, a może mam jakieś inne nastawienie. Na razie wszystko kręci się wokół kilku par, o innych niewiele wiemy. Harrison, Jess, nimfomanka...już są dymy i no i bardzo dobrze ¯\(ツ)/¯
  • 11
  • Odpowiedz
  • 2
@Rosalinea: Fantastycznie, że tyle jeszcze przed nami, 5 i 6 odcinek wciągnęły mnie jak żadne inne...szkoda, że znowu mamy tydzień czekania. To znaczy Ty już wiesz co będzie dalej...()
  • Odpowiedz
@MajaF1 @melisa_m: będzie się działo, na dodatek w dość dużym tempie. Nie będę Wam zdradzać teraz niczego, bo popsuje Wam tylko oglądanie, a czasami efekt zaskoczenia robi robotę. W przyszłym tygodniu zacznie się tydzień zwierzeń i szczerości i spokojniej niż do tej pory nie będzie. A już się dużo dzieje, więc nic tylko zapnijcie pasy ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@melisa_m: co do lektora….jak wyłapie coś grubszego dam znać. Póki co wkurza mnie tylko, że blisko 1/4 tekstów słyszanych w tle nie jest tłumaczona a wręcz wyciszana. Rozmowa hinduskiej terapeutki od higieny jamy ustnej z księciem Erykiem na ostatnim bankiecie też bardzo kreatywnie została przetłumaczona, zupełnie od czapy, ale niech tam. Wpływu na losy uczestników to nie ma więc należy chyba olać.
  • Odpowiedz