Wpis z mikrobloga

@23kulpamens: ciężko jest oczekiwać sensu i spełnienia podczas 70-80 lat bezcelowego życia. Jedyny "ponadczasowy" sens naszego życia to przekazanie genów. Genów, które w którymś-set pokoleniu stanowią promil, jeśli nie ułamek promila twojego kodu genetycznego

Fajnie, dopamina, endorfiny - jest git. Serotoninka fajnie dopływa, jest elegancko. A na co to wszystko? Wszystko wskazuje, że na nic :|
@WypiekPeel: to Ty nadajesz senes swojemu życiu, masz albo to, albo cokolwiek innego. Przekazanie genów może być jednym z elementów. Jakie mają znaczenie reguły określone prze innych jeśli to Ty nadajesz sobie ten sens? To o czym piszesz to są słowa innych ludzi które przejąłeś czytając ich wiedzę.