Wytłumaczcie mi jak to jest, bo jestem nowy na portalach randkowych (i w samym randkowaniu).
Umówiłem się z dziewczyną dwa razy i nic między nami nie było, tzn. świetnie nam się spędzało czas ze sobą, ale nie rozmawialiśmy o związku, wspólnych planach, kontakt fizyczny ograniczał się do przytulenia na przywitanie/pożegnanie. Dziś stwierdziła, że ma problem z zaufaniem i może zostańmy kolegami/przyjaciółmi. Wszystko zaczęło się od tego, że mam nadal aktywne konto. Mówiłem jej, że wchodzę czasami, ale nie przesuwam nikogo, bo nie miałbym czasu z nimi pisać. I taka jest prawda. Ona powiedziała, że od kilku dni w ogóle nie wchodziła. No i wysnuła wniosek "że może mi nie poświęcała wystarczająco dużo uwagi albo nie była wystarczająco atrakcyjna w jakimś punkcie". Ale nie chce o tym gadać i to uszanowałem, tylko że po przeczytaniu tego już w ogóle nie wiem co się odjaniepawliło i o co chodzi. WTF :D
Czy to kwestia różnic jakichś indywidualnych preferencji i stąd to moje niezrozumienie? Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby się obecnie z kimś spotykała tak jak ze mną na tak wczesnym etapie, bądź co bądź, ZNAJOMOŚCI.
@0skar: bo taka jest prawda, że czasami wchodzę z ciekawości. Zauważyła zresztą, że mam ustawiony "tryb podróży". Przecież nie po to się z nią spotykam, żeby ją bezczelnie okłamywać.
@mlw_: no przecież wszystko sam napisałeś o co jej chodziło: oczekiwała że potraktujesz ją jak nowo powstający związek i nie będziesz wchodził, pisał z innymi babami, albo zostajecie przyjaciółmi
Nigdy nie mów lasce z którą się spotykasz o innych. Z doświadczenia wiem ,że jest to zazwyczaj podwójny standard tzn. ona tego samego wieczoru w którym się z tobą spotyka może iść poskakać na chadzie ale ty masz poświęcać atencję tylko jej xD
No i wysnuła wniosek "że może mi nie poświęcała wystarczająco dużo uwagi albo nie była wystarczająco atrakcyjna w jakimś punkcie".
@mlw_: Ona Ci tak wprost powiedziała, dobrze rozumiem? Jeśli tak, to zapaliła Ci mocne zielone światło do działania, nawet powiedziałbym, że trochę trąciło lekką desperacją z jej strony, zwłaszcza że taki tekst padł dopiero na drugim spotkaniu.
Jeśli Ci zależy na tym, żeby tę znajomość wyratować, to zrobiłbym tak: spytaj jej
@mlw_: po prostu jakaś walnięta była i prawdopodobnie to prawda że ma problem z zaufaniem. Zobacz że nic was nie łączyło a ona już była toksycznie zazdrosna. Lepiej że ci to powiedziała i możesz szukać kogoś normalnego
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Umówiłem się z dziewczyną dwa razy i nic między nami nie było, tzn. świetnie nam się spędzało czas ze sobą, ale nie rozmawialiśmy o związku, wspólnych planach, kontakt fizyczny ograniczał się do przytulenia na przywitanie/pożegnanie. Dziś stwierdziła, że ma problem z zaufaniem i może zostańmy kolegami/przyjaciółmi. Wszystko zaczęło się od tego, że mam nadal aktywne konto. Mówiłem jej, że wchodzę czasami, ale nie przesuwam nikogo, bo nie miałbym czasu z nimi pisać. I taka jest prawda. Ona powiedziała, że od kilku dni w ogóle nie wchodziła. No i wysnuła wniosek "że może mi nie poświęcała wystarczająco dużo uwagi albo nie była wystarczająco atrakcyjna w jakimś punkcie". Ale nie chce o tym gadać i to uszanowałem, tylko że po przeczytaniu tego już w ogóle nie wiem co się odjaniepawliło i o co chodzi. WTF :D
Czy to kwestia różnic jakichś indywidualnych preferencji i stąd to moje niezrozumienie? Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby się obecnie z kimś spotykała tak jak ze mną na tak wczesnym etapie, bądź co bądź, ZNAJOMOŚCI.
#tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow #randki
@mlw_: Ona Ci tak wprost powiedziała, dobrze rozumiem? Jeśli tak, to zapaliła Ci mocne zielone światło do działania, nawet powiedziałbym, że trochę trąciło lekką desperacją z jej strony, zwłaszcza że taki tekst padł dopiero na drugim spotkaniu.
Jeśli Ci zależy na tym, żeby tę znajomość wyratować, to zrobiłbym tak: spytaj jej
@mlw_: z tinderówką?
Przecież one są tam tylko po jedno.