Wpis z mikrobloga

Hej. Chciałybm na poważnie z wami podyskutować o nowej minimalnej krajowej, która ma wynosić 4300 brutto (około 3200-3250 netto zł) miesięcznie.

1. Garść faktów i informacji o minimalnej krajowej brutto:
-> 1126 zł - 2008 r. (przekroczenie pułapu 1000 zł brutto)
-> 2000 zł - 2017 r.
-> 3000 zł - 2021 r.
-> 4300 -> 2024 r. (od połowy roku)

Tutaj więcej informacji plus tabelka: https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aca_minimalna

2. Na tzw. etacie w Polsce pracuje około 13,5 - 14 mln Polaków
W 2021 minimalną pobierało 1,6 miliona
W 2024 są szacunki, że minimalna będzie zarabiać 3,6 mln tj. ok. 27% pracujących.

https://www.money.pl/gospodarka/miliony-polakow-na-najnizszej-krajowej-ewenement-na-skale-swiatowa-6941899620911808a.html

3. Minimalna krajowa nie jest wypłacana przez państwo dla firm, które zatrudniają innych na minimalnej, tylko to pracodawca musi zapewnić takie wynagrodzenie pracownikowi.

Moje przemyślenia:
Generalnei firmy nie są z tego faktu zadowolone (nie dziwi mnie to), ale bardziej tu pojawia się drugi problem, ponieważ coraz więcej osób będzie wpadać w minimalna krajową, wcześniej to było kilkanaście procent teraz to będzie około 30%.

Co to zmienia? Większość tych ludzi dostanie jakąkolwiek podwyżkę w przyszłości dzięki państwu, a nie dzięki firmie.

4. Kolejna kwestia, osoba która od kilku lat starała z siebie dać więcej i mieć pewne podwyżki i dzisiaj ma np. 4500-5000 brutto, może stwierdzić że "to nie ma sensu" -> jego wydajnośc spadnie do minimum . Dlaczego? To że firmy będą musiały wyrównać ludziom pensją do 4300 brutto (niektórzy dostaną 700 brutto " podwyżki " ), to jest oczywiste, ale nie znaczy to, że osoba któa ma dziś 4300 czy 4500 czy 5000 dostanie jakąkolwiek podwyżkę.

5. Nie mam pojęcia co może nastąpić, ale ludzie po prostu stracją motywację na rozwój, szkolenie, bo po co ? Skoro za 2-3 lata minimalna i tak zrówna się z moim aktualnym wynagrodzeniem (szacunki są że w 2025 ma to być 4600 lub 5000 brutto)

6. Może należy zmienić podejśćie do minimalnej krajowej, dzisiaj to słowo ma taki wydźwięk jak słowo konkubent, bardzo negatywne konotacje.
A może jednak teraz zdobycie umowy na minimlanej też będzie swego rodzaju jakimś osiągnięciem ?

Zróbmy symulację.
Mamy firmę jest 20 pracowników. 10 na minimalnej (3600) 5 osób ma 4300 brutto, 3 mają 5200 brutto a pozostałe dwie 6500 brutto.
Firma aktualnie wydaje (liczę tylko brutto na potrzeby lepszej kalukacji) ok. 70000 miesięcznie.
Teraz po podwyżce tylko tym co mają mimimalną, będzie ich to kosztować 10% aktualnych kosztów, bo z 70 robi się 77 tysięcy.
W skali roku, 7000 * 12 to jest około 84 tysiące.

Czyli firma na dzień dobry musi w budżecie mieć 80-90 tysięcy dla pracowników którym wyrównuje minimalną ?

ok, a co z tym i co mają 4300 brutto ? -> No właśnie ...

WNIOSEK : ogromna presja płacowa, której firmy mogą nie spełnić przy coraz to wiekszych kosztach pracownicznych.

7. "Ale firmy mogą podnieśc ceny usług i towarów" -> Oczywiście, cenę możemy dyktować jaką chcemy, ale czy znajdą się nabywcy?
Sam osobiście już do fryzjera nie chodzę, bo cena 50-60 zł za zwykłe strzyżenie męskie mnie po prostu odstraszyła.
Gastronomia? Pizza po 50-60 zł a kebaby po 25-30 ? Proszę bardzo, tanio już bylo :)

Ogólnie: nie jestem przeciwny podwyższania minimalnej, ale w mojej opnii ceny towarów oraz usług będą szły w górę.
Szara strefa się powiększy. Firmy przestaną dawać premię, na rzecz znalezienai pieniędzy na poczet przyszłych podwyżek.
Ale najgorsze jest to, że tracimy sens i cel podwyższania swoich kwalifkacji, przypominam około 27% osób, które będą zarabiać minimalną, to będzie ważny głos w jakichkolwiek wyborach i tylko państwo będzie im mogło zapewnić 'podwyżki'.

#pracbaza #praca #inflacja #nieruchomosci #minimalnakrajowa #wybory #sejm #studbaza #studia #ekonomia #banki #kredythipoteczny

Czy w Twojej opnii podwyższenie minimalnej z 3600 do 4300 brutto to dobry pomysł ? (2024)

  • Tak 13.2% (81)
  • Nie 78.2% (480)
  • Neutralny stosunek. 8.6% (53)

Oddanych głosów: 614

  • 16
@Volantie: Pieniędzy od podnoszenia minimalnej nie przybędzie XD Gospodarka jako całość będzie musiała gdzieś te pieniądze znaleźć. Wyobraź sobie Polskę jako taką jedną, gigantyczną firmę, no i podnosimy minimalną. Część ludzi nie dostanie podwyżek, część cza będzie zwolnić, zatrudnienie będzie mniejsze, produktywność spadnie.
@Volantie: nie zarabiam minimalnej i jest mi do niej daleko, ale jestem za polska ma jeden z niższych poziomów bezrobocia. Sytuacja w Polsce wygląda tak, że każdy kto chce pracę znajdzie w ciągu miesiąca (mówię tu o jakiejkolwiek pracy) więc nie widzę powodu dla którego płacy minimalnej nie zwiększyć. Kraje zachodnie traktują polskę jako miejsce taniej siły roboczej i trzeba płacę minimalną podwyższać, bo jak nie podwyższymy to te pieniądze i
osoba która od kilku lat starała z siebie dać więcej i mieć pewne podwyżki i dzisiaj ma np. 4500-5000 brutto, może stwierdzić że "to nie ma sensu" -> jego wydajnośc spadnie do minimum


@Volantie: Tak działa socjalistyczne myślenie. Potem przestaje się chcieć pracować, a potem brakuje mięsa w sklepach...
Co to zmienia? Większość tych ludzi dostanie jakąkolwiek podwyżkę w przyszłości dzięki państwu, a nie dzięki firmie.

@Volantie to nigdy nie jest prawda, socjalisci zawsze sobie pozwalaja na te przepisy bo sa wygodne i posrednio zdejmuja z nich obowiazek brania za ta decyzje odpowiedzialnosci. Rownie dobrze mozesz zostac zwolniony. i co zwolnilo cie panstwo? nie.

jak podwyższysz swoje kwalifikacje to będziesz zarabiać wielokrotność minimala więc tak, zdecydowanie warto

@Maxior99: Tylko do
@Volantie: argumenty masz trafne, główny cel od 1989 roku kraju to było tak naprawdę dać ludziom pracę. Byle jaką prace. Teraz gdy mamy niskie bezrobocie możemy szaleć z podwyższaniem pensji minimalnej. Dokładnie tak jak opisał @zeszyt-w-kratke Natomiast problem jest gdzie indziej. Bezrobocie w Polsce poniżej 5% czy licząc jak UE 2.7%. Jeżeli w Warszawie jest bezrobocie 1.4% i w innych TOP 5 miastach jest podobnie to tam podwyższenie minimalnej dużo nie
@Volantie: wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodenia analogicznie powinien byc waloryzowany 2 prog podatkowy(najlepiej jak by byl zlikwidowany ale to wiadomo ze nie jest realne).
A tak mamy sutuacja nastepujaca

2022:
- minimalna :3010 brutto
-2 prog podatkowy 120k brutto

2024:
- minimalna 4300
- 2 prog podatkowy 120k brutto

Czyli pisowcy pompujac minimalna o ponad 42% o tyle samo powinni zwaloryzowac 2 prog podatkowy. Nie robia tego bo pensja minimalna podonosozna
Pamiętam jak ze 10 lat temu robiłem w fabryce smrodu za minimalną. Po 3 miesiącach odłożyłem ze 3.4k zł, mieszkałem wtedy z rodzicami. Za te pieniądze byłem w stanie rzucić wszystko i wyjechać do innego miasta gdzie wynająłem pokój za 500 a potem za 325zł nadal zarabiając minimalną.

Ciesze się że wtedy nie oszczędzałem jakoś mocno bo inflacja zaorała ideę oszczędzania. Po co odkładać pieniądze skoro po paru latach moje pieniądze będą
@Volantie: co prawda dopiero wszedłem na rynek pracy, ale zarabiam obecnie 300 zł brutto więcej niż nowa minimalna. Przecież to jest śmieszne, dwa lata pracy i walki o podwyżki i człowiek znowu zarabia minimalna xD

A potem Pikachu face u niektórych, że młodzi roszczeniowi. Co ja teraz mam zrobić? Jak pójdę do innej firmy w styczniu i krzyknę 5600 to mnie wyśmieją bo jeszcze za małe kompetencje mam.

Co prawda na
Zachodnie korpo nie płacą minimalnej. Nawet w takiej biedrze jest parę stówek więcej. Minimalną płacą januszexy


@koniecswiatajestbliski: ale te pare stówek więcej i tak jest skorelowane z minimalną. Prawda jest taka że duża część korpo mogłoby zapłacić jeszcze więcej niż te pare stówek więcej niż minimalna ale tego nie robią, bo po prostu nie muszą.
@zeszyt-w-kratke: Masz w dużym stopniu rację. Z tym, że np. Biedra nie będzie musiała podnieść wynagrodzenia o tyle ile wynosi podwyżka minimalnej tylko może o mniej bo i tak są powyżej. Janusz będzie musiał podnieść o tyle. Co z resztą jest widoczne w danych, że minimalna stanowi co raz większy procent średniej.
Zaraz zaraz, przecież na wykopie co chwila pojawiaja się głosy że minimalna oficjalnie na konto, a reszta pod stołem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Zatem gwałtowne podnoszenie pensji minimalnej to po prostu opodatkowanie (ubruttowienie) realnego wynagrodzenia. :)