[analog_brain]

Dzisiaj punktualnie, kolejny dzień zmagań (nie tylko moich) z tym gównem. Dzisiaj przyznaje było ciężej jakoś humor do dupy, niby spałem całą noc, ale to wszystko jakieś takie nie wiem...
Byłem również sam w sklepie, tak się szwędałem, szwędałem kusiło, ale dałem radę.

Pamiętajcie, nie jesteście w tym sami i zawsze znajdzie się ktoś kto wyciągnie do was pomocną rękę, tak jak do mnie za co będę zawsze wdzięczny!

Jeśli ktoś chce być wołany proszę o informację.

Wołam
@DeutscheGesetze
@wieszakhybrydowy

Przejezdnych zapraszamy jutro o 20:00

#wychodzimyzalko #alkoholizm #depresja

[DeutscheGesetze]

@analog_brain super, że się udało wytrwać. Każdy kolejny dzień będzie łatwiejszy!
U mnie również na +, kolejny już dzień (｡◕‿‿◕｡)

[analog_brain]

@DeutscheGesetze: No pamiętam jak wcześniej też chwilę nie piłem to potem już człowiek nawet o tym nie myślał.
Cieszę się, że również dajesz radę!
Nawet jeśli moje wysrywy pomogą choć jednej osobie to warto (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[DeutscheGesetze]

@analog_brain pisz codziennie, czekam na Twoje wpisy ᕦ(òóˇ)ᕤ

[analog_brain]

@DeutscheGesetze: No właśnie zastanawiam się czy coś więcej opisywać? Jakieś pomysły, może jakieś wykopowe zabawy? Albo zrobić jakiś rozdajo na jakąś rocznicę w stylu dzielny pacjent? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DeutscheGesetze]

@analog_brain moim zdaniem niech będzie na ten moment tak jak jest - codziennie o tej 20 wpis z luźnymi przemyśleniami, gdzie każdy może napisać co u niego - na ten moment fajna forma, później najwyżej można będzie coś pomyśleć :)

[analog_brain]

@DeutscheGesetze: A więc postanowione .

[Dominek]

@analog_brain Dokładnie, nie ma na ten moment, co urozmaicać, sam już z tyłu głowy mam godzinę 20:00, żeby się zameldować, nawet w postaci plusika, więc wiem, że nie mogę zawalić ( ͡º ͜ʖ͡º)

[analog_brain]

@Dominek: heh nie sądziłem, że ktokolwiek będzie zainteresowany tym co pisze, teraz sam nie mogę zawalić (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Oaken_arm]

@analog_brain: no to wołaj, będę Ci patrzył na ręce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[analog_brain]

@Oaken_arm: Z miłą chęcią!

[GRBAS]

@analog_brain: O, ciekawy wpis. Wołaj następnym razem
btw dużo się słyszy, że po alko szybciej się zaśnie, ale sen jest słabej jakości. Czujesz się bardziej zregenerowany i wypoczęty śpiąc na trzeźwo?

[analog_brain]

@GRBAS: Hmm dobre pytanie, na trzeźwo na pewno łatwiej się wstaje jeżeli chodzi o jakość snu to aktualnie ciężko mi się wypowiadać (za wcześnie na to).
Po alko z tego co czytałem mózg w dużym skrócie nie śpi, więc te sny spływają falami w stanie trzeźwości i często nie jest to przyjemne doznanie (co ostatnio opisywałem, duża ilość snów głównie koszmary).

[gottie]

@analog_brain: melatonina przed snem i do rana jak dziecko.

[szogu3]

@analog_brain emocje Mirku emocje! Wołaj!

[szogu3]

@analog_brain mi na spanko i ogólnie stres pomogła ashwaghanda :3

[analog_brain]

@gottie @szogu3
Aktualnie muszę się jeszcze kolejny tydzień przemęczyć i wracam do Polski, więc będę mógł ogarnąć sobie jakieś dobre specyfiki.
Zresztą na liście jest już essentiale max które polecał @BooB

[BooB]

@analog_brain @gottie @szogu3 essentiale bardzo dobry lek na wątrobę, jednak polecam sobie zrobić wyniki krwi, zobaczyć jak tam sprawa wygląda, bo lek jest względnie drogi i nie ma sensu go brać jeśli próby wątrobowe są w miarę ok. Jako alkusy musimy monitorować wątrobę i cholesterol. A tak w ogóle to przed nami najgorsza część tygodnia - weekend. Oby nikt nie namówił :/

[analog_brain]

@BooB: W sumie słusznie, trzeba będzie zadzwonić do przychodni i się umówić. Wszystko zależy od towarzystwa, ja zrezygnowałem z imprezowiczów, współlokator to znajomy 57 lat i nie pije, a jedyna osoba która będzie mnie chciała namówić to będzie ta w lustrze :D

[BooB]

@analog_brain ja chodzę prywatnie, płacę około 120-140 zł za komplet wyników (morfologia, glukoza, próby wątrobowe) i staram się robić je raz w roku/2 lata. Następne badania mam w lutym, rok temu było marnie, u mnie nie tyle co wątroba ale właśnie cholesterol wypada marnie ;)

[Don_Kichot]

@analog_brain: @BooB @szogu3 @gottie @DeutscheGesetze

Chłopy, ile Wy macie lat, że takie problemy? Wiem, w alkoholizm można popaść praktycznie w każdym wieku, ale mam 22 lata i wśród znajomych jeszcze nie wyczaiłem typowych alkoholików z waszego opisu (czyli dzień bez łojenia to już trudność)