Wpis z mikrobloga

Na moich ostatnich korepetycjach angielskiego spytałem nauczyciela, jak przetłumaczyć "pracę na czarno". Zawiesiłem go na chwilę tym pytaniem, po czym odpowiedział mi, że najbliższym tłumaczeniem jest "work illegally", co nie ma takiego samego wydźwięku jak nasz polski termin. Uznał on wtedy, że jest to dobry przykład tego jak brak konkretnego terminu/idomu w danym języku, może wynikać z odmiennych realiów i stylów życia dwóch różnych grup społecznym. Dzisiaj zastanawiałem się nad tłumaczeniem naszego pięknego słowa określającego miejsca na głowie, w których czoło wygrywa nad włosami, a mianowicie "zakola" xd Niestety mam wrażenie, że to słowo również może pasować do jego tezy ;__;

PS
Tak, wiem, że znajdzie się pewnie jakiś idom jak np. "work of the books", jednak darzę swojego nauczyciela kredytem zaufania, zważywszy na jego młodość spędzoną w angielskiej szkole i ciężko mi się nie zgodzić z tym co powiedział.
#jezykangielski #jezykpolski #zakola #wlosy #gownowpis
  • 11
  • Odpowiedz
@ProstolinijnyW: Wszystkie te określenia mogłyby mieć polskie odpowiedniki, ale u nas po prostu tak się nie mówi. Żaden z tych przykładów nie ma wydźwięku (nie mylić ze znaczeniem) takiego, jak "praca na czarno".

Wkleiłeś pierwsze zdanie z wikipedii, nazwałeś kogoś "#!$%@?", a finalnie to Ty nie masz racji.

edit.
I żeby nie było, że jestem gołosłowny - tutaj masz żywy przykład:
https://www.wprost.pl/zycie/203243/kurczaki-bulwersuja-francuskich-policjantow.html

Zarówno w Polsce jak i we Francji mówi się
  • Odpowiedz
  • 0
@ProstolinijnyW: Wiedziałem, że jakiś ziutek wyskoczy z tłumaczeniami przekolejonymi z pierwszej lepszej strony XD Ale tak jak napisał mirek wyżej, ewidentnie czegoś nie zrozumiałeś w moim poście ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Circleleton: ja to raz fajnego miałem nauczyciela od angielskiego też, taki pozytywny wariat był, że jak w styczniu do szkoły poszedłem i go spotkałem na korytarzu to podbił i sobie życzenia Wielkanocne składaliśmy, do dzisiaj nie wiem czy bardziej wódą ode mnie było czuć czy od niego, no ale dobrze że te życzenia sobie złożyliśmy chociaż, bo potem faktycznie już całkiem przestałem przychodzić do szkoły i się nie widzieliśmy więcej
z
  • Odpowiedz
  • 0
@Redbulltabak: Wydaje mi się, że na dwa pierwsze znajdą się jakieś bezpośrednie tłumaczenia. Wydaje mi się, że idiom "wet blanket" może określać kogoś marudnego, ale osobiście nie wiem czy jest dość popularny i często używany.
  • Odpowiedz