Wpis z mikrobloga

Po kiego grzyba jest się w ogóle bawić w te strefy. Wszyscy wiemy, że to tylko kwestia czasu, aż samochody autonomiczne wyprą te klasyczne. A wtedy skończą się korki, skończy się stanie na światłach, skończy się jeżdżenie w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania. Więc i ilość spalin dramatycznie zmaleje. Więc idźmy od razu w tym kierunku. Tylko obawiam się, że złotówy mogą wtedy przejść do partyzantki i wysadzać takie samochody.

#sct #motoryzacja #ekologia
MarianJanusz - Po kiego grzyba jest się w ogóle bawić w te strefy. Wszyscy wiemy, że ...

źródło: image006.0

Pobierz
  • 11
@MarianJanusz: Dokładnie tak to się skończy. Jak każdy samochód będzie się komunikować z każdym innym i będą się informować o swoim torze jazdy i zamiarach to autonomiczność ich jazdy będzie mocno przejrzysta i bezpieczna. Takie samo pytanie można też sobie zadawać, po co się bawimy w te wiatraki i fotowoltaikę jak to i tak nie może samo istniec bo jest niestabilne, powinno cały proces finansowo organizacyjny przerzucić na atom.
Jak każdy samochód będzie się komunikować z każdym innym i będą się informować o swoim torze jazdy i zamiarach to autonomiczność ich jazdy będzie mocno przejrzysta i bezpieczna.


@zosiaa: rozwiązujesz jeden problem, pozostaje tysiąc innych. W perspektywie kilkudziesięciu lat opieranie transportu w mieście na indywidualnej komunikacji samochodowej nie ma racji bytu. Nieskalowalna forma transportu na którą nie ma fizycznie miejsca w dużym mieście przyszłości.
@ssauczo_pauczo: Nie musi być to tylko indywidualna ale też nie może być zbiorowa w takiej formie jak jest dziś (np tramwaje co przerzucają dużą grupę ludzi z punktu a do b a potem trzeba sie przesiadać). To będzie raczej coś pomiędzy indywidualna a zbiorowa ale o małym zagęszczeniu. Takie autonomiczne ubery minibusowe co dynamicznie sie dostosowują do zapotrzebowania.
@zosiaa: Neil deGrasse Tyson zwrócił kiedyś uwagę, że ludzie wytykają samochodom autonomicznym wady, które przecież tak samo lub nawet bardziej dotyczą samochodów klasycznych.

Na przykład @kacappylon napisał wyżej, że AI słabo rozpoznaje w nocy. No człowiek kierowca też słabo widzi w nocy. A przy tym nie ma do dyspozycji na przykład odczytów z LIDARU, które wykrywają przeszkody niewidoczne w ciemności.
@MarianJanusz: bo to taki strach przed nieznanym, tak jak ludzie uciekali kiedyś z kina jak jechał pociąg na filmie bo myśleli ze ich to przejedzie. Przecież to nie musi być lidar z tylko 1 samochodu, jak one będą się komunikować miedzy sobą to system będzie miał do dyspozycji kilka lidarów z różnych punktów widzenia i będą się ostrzegać nawzajem. Punkt bezpieczeństwa będzie minimum taki sam jak dziś. Możliwe, ze beda te