Wpis z mikrobloga

@lee-zaa: Ja bym nie powiedział, że ktoś z tej trójki wypadł najlepiej/najgorzej. Może i wygląda to tak, że Waldek wypadł najlepiej, ale tak naprawdę to największy kombinator i toksyk z nich wszystkich. U Artura i Bonziaka złe zachowania można czasem zganić na ich życiowe nieogarnięcie. U Waldka wszystko to raczej przemyślane zachowanie. Coś czuję, że jeszcze Dorotę #!$%@?, raczej jeszcze nie przed odcinkiem świątecznym, ale pewnie niedługo po nim.