Tak się #!$%@?łem w pracy, że dajcie spokój. Na bank będzie rozmowa u szefowej i tłumaczenia ale tak to jest jak się pracuje z idiotami, których boli, że jestem wyżej od nich postawiony i muszą zarzucać mi chec umyślnego zrobienia krzywdy mimo iż nic się nie stało xD Wystarczy zajrzeć na monitoring i cyk, sprawa będzie wyjaśniona. Dorośli ludzie pracują a zachowują się jakby byli w gimnazjum, szkoda gadać. Nie mówię o wszystkich ale mentalne #!$%@? części kadry woła o pomstę do nieba, którego nie ma. Nie wiem jak to wygląda w innych miejscach ale ja pracuję w gastro ponad 5,5 roku i nawet nie wyobrazacie sobie jaki ściek i odrzut się tu zatrudnia. Nikt normalny nie chce do roboty przyjść więc zatrudniają kogokolwiek żeby tylko miał kto pracować. Wolałbym #!$%@?ć za trzech ale bez tych patałachów, którzy po kilku miesiącach pracy nie potrafią nawet pozamiatać porządnie. Do czego może się nadawać ktoś taki? Cały czas trzeba pilnować, upominać, pomagać a na koniec i tak obrzuci cię gównem bo zwrócenie uwagi mu się nie spodobało. A po jaki #!$%@? przedłużają im umowy? Patrz punkt wyżej - nikt normalny się nie zatrudnia i nie ma komu pracować. Karuzela sama się nakręca.
Ogólnie nie jaram szlugow na co dzien ale ciśnienie mi się tak podniosło, że od normalnego pracownika co kończył razem ze mną musiałem wziąć i zapalić. Przez tych debili jeszcze do nałogu wrócę.
@SzycheU Pracuję na kontenerach. Ludzie tu to zwierzęta i ameby. Po kilkanaście lat tu pracują albo u konkurencji, a zachowują się jakby wczoraj zaczęli. Sa pewne schematy codziennej pracy które nie zmieniają się od 15 lat, a Ci często wielkie oczy robią.
@Hatsune_Kitku: @makgyvergaleriapl @Melancholijny_Czlek Typiara stwierdziła, ze #!$%@?łem jej w głowę przedmiotem, który w rzeczywistości spadł dalej i nawet jej nie dotknął. Twierdzi, że zrzuciłem go specjalnie bo widziałem, że tam stoi. Brzmi to debilnie ale ona śmiertelnie poważnie poleciała z czymś takim do kierownika zmiany... po pięciu godzinach od zdarzenia i #!$%@?, ze specjalnie jej chcialem krzywdę zrobić xD
Była mała awantura na zapleczu ja, ona i kierownik zmiany, kłamała wprost.
@SzycheU: Oho... Ktos tu sie chiba "...nie domyslil...". Bo to brzmi jak typowa akcja typiarki na ktora ktos nie zwrocil uwagi lub wrecz splawil. Hihi.
@Niedobry: To jest takie typowe karyńsko niegrzeszące inteligencją. Mieli jej nie przedłużać umowy bo niczego dobrze zrobić nie potraf ale nie ma komu robić to ją zostawili.
@SzycheU: No widocznie "Karynka" miala chrapke na Ciebie. (A to ze tak na nia reagujesz negatywnie to bylo wrecz pewnie gwozdziem do trumny tej #!$%@? logiki.)
Teoretycznie każdy bąbel dyskwalifikuje oponę, ale nie mogę nie zapytać wykopowych ekspertów. Opony nie mają nawet miesiąca, ale #!$%@?łem się w dziurę tydzień temu. (╥﹏╥) Jeździć obserwować czy na śmietnik? #opony #pytanie #motoryzacja
Wystarczy zajrzeć na monitoring i cyk, sprawa będzie wyjaśniona.
Dorośli ludzie pracują a zachowują się jakby byli w gimnazjum, szkoda gadać. Nie mówię o wszystkich ale mentalne #!$%@? części kadry woła o pomstę do nieba, którego nie ma.
Nie wiem jak to wygląda w innych miejscach ale ja pracuję w gastro ponad 5,5 roku i nawet nie wyobrazacie sobie jaki ściek i odrzut się tu zatrudnia. Nikt normalny nie chce do roboty przyjść więc zatrudniają kogokolwiek żeby tylko miał kto pracować.
Wolałbym #!$%@?ć za trzech ale bez tych patałachów, którzy po kilku miesiącach pracy nie potrafią nawet pozamiatać porządnie.
Do czego może się nadawać ktoś taki? Cały czas trzeba pilnować, upominać, pomagać a na koniec i tak obrzuci cię gównem bo zwrócenie uwagi mu się nie spodobało.
A po jaki #!$%@? przedłużają im umowy? Patrz punkt wyżej - nikt normalny się nie zatrudnia i nie ma komu pracować.
Karuzela sama się nakręca.
Ogólnie nie jaram szlugow na co dzien ale ciśnienie mi się tak podniosło, że od normalnego pracownika co kończył razem ze mną musiałem wziąć i zapalić.
Przez tych debili jeszcze do nałogu wrócę.
Miłej nocy. Ja się tak nabuzowalem, że pewnie nad ranem dopiero zasnę ale musiałem to z siebie wyrzucić.
#pracbaza #zalesie ##!$%@? #trzymajciemnie #patologiazmiasta
Typiara stwierdziła, ze #!$%@?łem jej w głowę przedmiotem, który w rzeczywistości spadł dalej i nawet jej nie dotknął.
Twierdzi, że zrzuciłem go specjalnie bo widziałem, że tam stoi.
Brzmi to debilnie ale ona śmiertelnie poważnie poleciała z czymś takim do kierownika zmiany... po pięciu godzinach od zdarzenia i #!$%@?, ze specjalnie jej chcialem krzywdę zrobić xD
Była mała awantura na zapleczu ja, ona i kierownik zmiany, kłamała wprost.