Wpis z mikrobloga

@Proximian: Mógłby, mógłby. Tak własnie powstają zdrajcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale na poważnie, to pozostaje bez znaczenia. Jeżeli gość głosuje podług własnego sumienia to o wyniku głosowania przesądza nie jego głos, a głos większości. Więc raczej nie ma bólu.
@Proximian: moim zdaniem bardzo ciekawy temat. I to z perspektywy człowieka niewierzącego.

Wielu pierwszych chrześcijan umarlo za wiarę żeby dawać świadectwo. Czy nie lepiej byłoby gdyby jednak przeżyli i rozpowszechniali religię przez te lata które by im zostały?

Myślę o poprzednim kompromisie aborcyjnym. Gdyby podczas jego uchwalania wszyscy katoliccy posłowie postawili się okoniem i zrobili wszystko co w ich mocy, żeby tego kompromisu nie uchwalić a zamiast tego zakazać całkowicie aborcji...
@Proximian: Oczywiście, że jest. Świeckość państwa nie zakłada, że urzędnicy państwowi czy politycy mają być ateistami. Poseł głosuje tak jak chce, zgodnie z własnymi przekonaniami, czy to religijnymi czy zwykłym kaprysem.