Wpis z mikrobloga

Chciałem opisać Wam dosyć ciekawą historię związaną z resellerem Apple - CORTLAND. Nie chciałem się decydować na opisywanie tego gdziekolwiek poza moją bezpośrednią komunikacją ze sprzedawcą, ale już mi ręce opadły i nie mam innego pomysłu jak tylko nagłośnić sytuację.
14.11 dotarła do mnie paczka z iPadem. Wieczorem tego samego dnia napisałem do cortlandu maila w dwóch sprawach. Pierwsza dotyczyła błędów na fakturze, druga związana była z reklamacją z powodu rysek na tylnej obudowie.

Od razu następnego dnia otrzymałem informację od Cortlandu, że mam dosłać notę korygującą a sprawa rysek została przekazana do działu reklamacji. I tutaj zaczyna się cała saga. Od dnia 15.11 kolejny kontakt ze sklepem nastąpił z mojej inicjatywy 23.11. Liczyłem na to, że otrzymam jakąś informację dot. sposobu wysyłki produktu do serwisu. Następny kontakt nastąpił już telefonicznie (ja dzwoniłem) 27.11. Brałem pod uwagę, że lada dzień minie 14 dni od zgłoszenia reklamacji a sklep się nie odezwał. Pani zapewniła mnie, że rzeczywiście zaraz ustawowy termin minie i ponagli dział reklamacji.

29.11, czyli dzień po terminie zadzwoniłem po raz kolejny. Pani na infolinii mnie przeprosiła za sytuację i obiecała ponaglić i przycisnąć dział żeby odpowiedzieli.

30.11 napisałem maila, w którym DW dołączyłem jedyną osobę, która mi odpowiedziała, czyli gościa z księgowości.

1.12 nastąpił pierwszy (!!!) kontakt ze strony działu reklamacji. W mailu jedyne czego się dowiedziałem, to że mam wypełnić formularz. Chwilę później odpisałem, że mieli tyle czasu, żeby poinformować mnie o jakimś formularzu i poprosiłem o adres na który mam odesłać produkt i poprosiłem o informacje kiedy po odesłaniu iPada zostanie nadany nowy produkt, ponieważ 14 dni na odpowiedź im minęło.

4.12 przyszła odpowiedź tylko, że brak dostarczenia im iPada uniemożliwia procedowanie tejże reklamacji. Poinformowali mnie, że po wypełnieniu formularza otrzymam etykietę nadawczą. Formularz wypełniłem.

7.12 otrzymałem potwierdzenie od kuriera, że przesyłka dotarła do serwisu. W międzyczasie skontaktowałem się z prawniczką, aby upewnić się, że moja reklamacja/oświadczenie woli zostało skutecznie dostarczone i że to sklep zawalił sprawę nie kontaktując się ze mną przez tak długi czas. Potwierdziła oraz doradziła wystosować ponaglenie pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. Tego samego dnia przesłałem Cortlandowi ponaglenie do spełnienia roszczenia. W wiadomości zawarłem kilka wykładni, które poleciła dodać mi prawniczka.

I zgadnijcie co? NIC. Zero kontaktu, na infolinii jedyne co powtarzają, że nie mają wglądu w reklamacje i jedynie mogą ponaglić dział (co robili już wielokrotnie). W tej chwili mamy 14.12, ja nie mam ani sprzętu, ani odpowiedzi. Panuje totalna cisza. Przez chwilę miałem w głowie, że szkoda że nie znalazłem wcześniej tego formularza na stronie, jedynie mail reklamacyjny. Ale po zasięgnięciu języka u ludzi mądrzejszych w sprawach prawa konsumenckiego upewniłem się, że mail oraz mail zwrotny ze sklepu, ze moja reklamacja została przekazana do działu reklamacji są wystarczające do tego aby ubiegać się do spełnienia moich roszczeń. Mieli bardzo dużo czasu aby poprosić mnie o wypełnienie tego formularza, albo skontaktowanie się i próbę JAKIEGOKOLWIEK rozwiązania. Nawet odmówienia reklamacji. Woleli bawić się w chowanego.

Próbowałem kontaktu poprzez media społęcznościowe i uwaga - po napisaniu im komentarza pod postem na FB zostałem zablokowany a komentarz został usunięty xDDDDDD! Nie proszę Was o rady, bo wiem jakie następne kroki wykonać i że mam słuszność w tej sprawie. Natomiast przestrzegam Was przed tym sklepem, bo nie uznać reklamacji można, ale ukrywać się przed klientem tyle czasu mimo, że klient sam przypominał o wszystkim i starał się być w 100% fair, to już jest jakiś wyższy level braku profesjonalizmu.

W komentarzu na dowód załączam wycinek konwersacji, a w zasadzie monologu z tym sklepem. @cortland

#cortland #apple #ipad #iphone
kirinasta - Chciałem opisać Wam dosyć ciekawą historię związaną z resellerem Apple - ...

źródło: opera_6MAXJg1lxr

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@kirinasta: Cortland nie został przypadkiem przejęty przez iSpot?

Tak się składa że też się bujam z nimi (iSpot). Wysiadła mi kamera w miesięcznym iPhone 15. Naprawili to tak że wymienili całe wnętrze telefonu (aparaty, płyta główna i bateria) i oddali telefon. Po odebraniu zauważyłem kurz pod aparatem do selfie, porysowany od wewnątrz ten który pierwotnie wysiadł i też na nim kurz. Przez tą naprawę zmienił się też nr seryjny urządzenia. XD
  • Odpowiedz
@kirinasta: widze ze spac, 14 dniowy zwrot ustawowy a nie j... sie z koniem. Myslalem ze pokemony ze sklepow apple traktuja klientow jak obsluga hotelu RITZ, w koncu u nas duzo pozerow nie ma by taki sprzet kupowac? Wyslali ci pewnie uzywke po zwrocie w pelnej cenie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
FB
  • Odpowiedz
@szczurek_87: wiesz ile kosztowala wymiana LCD w Huawei? Wroclaw Dluga. Autoryzowany serwis. 150-200zl ztcp. Do tego wymienili caly krorpus na nowy od siebie, bo tak. Naprawa pogwarancyjna. Uzywany wyswietlacz do IP to koszt 700-1000zl bez wymiany. Tak IP pewnie lepszy ale kobiecie mojej naprawde nie potrzeba nic wiecej.
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Ja liczyłem że skoro rzucam taką monetę za ich produkt - to chociaż w cenie mam to że jak trafi mi się akurat ten jeden wadliwy egzemplarz to... po prostu dadzą nowy i elo. No ale nie! Teraz pewnie przez święta nie będę miał telefonu ;/ Dłużej w serwisie niż u mnie. xD

Dałem się wciągnąć w ekosystem to mam za swoje. :P
  • Odpowiedz