@Degotia: hmmm. Czyli mówisz że niwelowanie objawów grypy nic nie daje? Słyszysz się? To jednak daje czy nic nie daje? Lepiej żeby cię łeb i mięśnie nie #!$%@? i mógł normalnie funkcjonować, czy lepiej jest 4 dni w łóżku leżeć? A jak działa organizm wspomagany przez odetkanie zatok i zmniejszenie intensywności kaszlu? Pan medycynę kończył czy tylko powiela jakieś bzdury na chłopski rozum?
@zenon_z_chorzowa1 Stany zapalne są po to by walczyć z chorobą. Faszerując się paracetamolem przedłużasz okres choroby. Jak jesteś chory to leżysz w łóżku i odpoczywasz a nie bierzesz leki by zmuszać się do aktywności fizycznej.
@Degotia: skąd bierzesz takie wnioski? Z chęcią dowiem się czegoś mądrego ale na razie wydaje mi się że powielasz bzdury. Masz jakieś badania które potwierdzają Twoje wpisy?
@zenon_z_chorzowa1 typie xD na co ja mam Ci dać badania? Nigdzie nie napisałem że paracetamol nie zmniejsza gorączki, ale skoro gorączka nie jest za wysoko to po co masz go brać? Chyba organizm gorączkuje z jakiegoś powodu? Ty mi pokaż jakieś badania, że paracetamol skraca trwanie choroby wirusowej.
@conamirko to tak, faszerowanie się jakimkolwiek lekiem nie jest szkodliwe. W Polsce ludzie statystycznie bardzo nadużywają tego typu leków. Sam paracetamol w dużych dawkach może doprowadzić do zapalenia wątroby, uszkodzić ją lub wywołać problemy z nerkami, w częstych dawkach terapeutycznych zanotowano zmiany w metabolizmie wątroby, ponadto paracetamol obniża poziom glutationu. Link https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15878691/ Ogólnie nie rozumiem o co wam chodzi, poprostu mowie ze często rodzice na każde małe przeziębienie każda brać paracetamol jak
@Degotia ja tam się może mało znam ale w tym tygodniu przeszedłem nie małe piekło z covidem i paracetamol był jak giga chad lek który eliminował 90% objawów choroby. Od bólu mięśni, przez gorączkę która dobijała do 39 stopni aż po ból głowy/zatok.
Jak przestawał działać to czułem to z każdą minutą jak wszystko zaczyna się "od nowa".
A tolerancję na paracetamol mam dosyć duża bo rok brałem go na ból pleców
@Degotia nie było takiej potrzeby, w ciągu godziny miałem wahania od 35.5 do 38.7, paracetamol stabilizował temperature w okolicach 37 stopni. W ciągu 2 dni wypocilem 4kg masy (wody) ciała.
skąd bierzesz takie wnioski? Z chęcią dowiem się czegoś mądrego ale na razie wydaje mi się że powielasz bzdury. Masz jakieś badania które potwierdzają Twoje wpisy?
Ja jebię, wy niedługo będziecie chcieli badania jak ktoś stwierdzi, że oddychanie jest potrzebne do życia.
Przecież to, że nie zbija się niepotrzebnie gorączki (tak jakoś do 38 stopni) i nie bierze się gripexów itp. przy takich lekkich przeziębieniach to oczywistość.
@Degotia @zenon_z_chorzowa1 @Krupier Ostatni widziałam badania na myszach, te którym w trakcie choroby podawano leki przeciw zapalne szybciej zdrowiały. Chyba było o tym w "czytamy naturę" także badania góra na chłopskim rozumem :)
Trochę inaczej to zapamiętałem, wydawało mi się, że wnioski były bardziej stanowcze. Mimo że nie jest to jednoznaczne, to i tak wolę brać "leki" na przeziębienie ( ͡°͜ʖ͡°)
#heheszki
#humorobrazkowy
A i wystarczy im powiedzieć, ze lekarz Ci
@FFFFUUUU: Ostatnio dev z Grecji o tym wspominał na daily XD Także to chyba międzynarodowy sposób XD
No ale napisałeś to na chłopski rozum więc oczywiście nic takiego nie masz jeśli google nie zwróci w trzech pierwszych wynikach xD
Ogólnie nie rozumiem o co wam chodzi, poprostu mowie ze często rodzice na każde małe przeziębienie każda brać paracetamol jak
Jak przestawał działać to czułem to z każdą minutą jak wszystko zaczyna się "od nowa".
A tolerancję na paracetamol mam dosyć duża bo rok brałem go na ból pleców
W ciągu 2 dni wypocilem 4kg masy (wody) ciała.
Ja jebię, wy niedługo będziecie chcieli badania jak ktoś stwierdzi, że oddychanie jest potrzebne do życia.
Przecież to, że nie zbija się niepotrzebnie gorączki (tak jakoś do 38 stopni) i nie bierze się gripexów itp. przy takich lekkich przeziębieniach to oczywistość.
Możesz sobie wziąć na
Ostatni widziałam badania na myszach, te którym w trakcie choroby podawano leki przeciw zapalne szybciej zdrowiały.
Chyba było o tym w "czytamy naturę" także badania góra na chłopskim rozumem :)
Trochę inaczej to zapamiętałem, wydawało mi się, że wnioski były bardziej stanowcze. Mimo że nie jest to jednoznaczne, to i tak wolę brać "leki" na przeziębienie ( ͡° ͜ʖ ͡°)