Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Równo rok temu zmarł mój mąż i zarazem najlepszy przyjaciel. Ciągle muszę udawać, że jest lepiej, że chce żyć, a prawda jest taka, że codziennie marzę by umrzeć. Żebyśmy znów mogliby być razem.
Odszedł jako bohater , walcząc ze zbyt silnym przeciwnikiem- białaczką.
życie to #!$%@? niesprawiedliwy.
Musiałam się komuś tylko wygadac.

#zaloba



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 192
  • Odpowiedz
@Mcmaker:
W sumie teraz jest #zaloba ale myślę że w głębi serca OP czuje ulgę.
Przecież z chorym mężem tylko się męczyła i na pewno go w głębi serca obwiniała o to że nie może korzystać z życia. To tak samo jak rodzice co mają chore dzieci którzy udają że jest okej a tak naprawdę gdyby dać im wybór to usunęliby dziecko nawet w 9 msc. ciąży

Płaku płaku i jej
  • Odpowiedz
  • 6
@mirko_anonim czasem mam takie myśli co by zrobiła moja żona jakbym umarł, i wiesz co? Właśnie chciałbym żeby pamiętała tylko te dobre chwile i ułożyła sobie życie na nowo. Wiem ze nawet polisa i pieniądze z niej nic nie pomogą jak otwarcie nowego rozdziału. Trzymaj sie tam i walcz do końca dla niego.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Bardzo współczuję. Przeraża mnie taka perspektywa. Nie mam pojęcia co można zrobić w takiej sytuacji. Może przeprowadzić się w jakiś inny rejon? Gdzie wszystko nie będzie przypominało zmarłego męża.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie wiem co mam nawet napisać. Czasem też przychodzi mi myśl "a co by to było, jakby coś się stało mojej żonie". Mówi się, że rocznica to "tylko symbol", ale tylko domyślam się co możesz przeżywać. Jest koleją rzeczy, że ludzie umierają - ale ze starości, mając dużo lat. Mogę tylko napisać: "trzymaj się", bo nie mam nawet pomysłu jak cię pocieszyć.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Żaoba trwa już rok. Popłakane. Twój mąż na pewno by chciał byś sobie kogoś znalazła, była szczęsliwa. Zacznij wychodzić do ludzi. Uczestniczyć w zyciu jakiejś wspólnoty itd itp. Umawiać się po malutku na radki.

Pozdro i powodzonka.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Rok to dużo czasu. Myślę że mąż byłby szczęśliwy żebyś zaczeła starać się myśleć o tym aby swoje życie kierować w kierunku który zapewni Tobie to czego potrzebujesz: szczęście, zrozumienie, pogodzenie się z sytuacją oraz życie tym co jest tu i teraz. Życie przeszłością i wracanie do czegoś co niestety zakonczyło się tragicznie nic nie zmieni a jedynie sprawi że będzie coraz trudniej. Męza nie zapominaj nigdy, zawsze wracaj do wspólnych
  • Odpowiedz
@Domiman: już #!$%@? się ode mnie, piszę jak jest to normiki zbierają plusy za wyzywanie mnie xD podajcie sobie rączkę z administracją, która usunęła mój komentarz, zamiast komentarza gościa który mnie bezpośrednio obraża xD
  • Odpowiedz