Wpis z mikrobloga

@LoginZajetyPrzezKomornika: Tylko że Goering miał rację. Procesy norymberskie z prawem nie miały nic wspólnego. Zbrodniarze byli skazywani za czyny, które w momencie ich popełniania nie były zbrodniami. Została złamana jedna z najstarszych zasad - prawo nie działa wstecz. I był to polityczny proces, prowadzony przez zwycięzców.

Nie twierdzę przy tym, że nie było to sprawiedliwe. To są dwie odrębne kwestie.