Wpis z mikrobloga

Od dłuższego czasu myślałem o zakupie działki pod budowę domu. Ale ostatnio zacząłem brać pod uwagę sytuację polityczną związana z wojna na Ukrainie. Według ostatnich doniesień, Ukraina na froncie radzi sobie coraz słabiej ze względu na przeważająca ilość niedawno zmobilizowanej piechoty w rosyjskiej. Wobec tego, szacunki pokazują, że do całkowitej kapitulacji Ukrainy dojdzie w przeciągu 2 lat. Teraz pytanie jak będzie wyglądał podział Ukrainy lub ewentualna okupacja? Jeżeli dojdzie do okupacji i całkowitego przejęcia ziem Ukraińskich będzie kwestią czasu kiedy zaczną się odgrażać Polsce. Niepokoi mnie też zmiana stanowiska USA, która powoli wycofuje się z "będziemy bronić każdego centymetra NATO" do, "polska łożyła tak dużo na obronność, że na pewno obroni się sama". Pomimo znacznie silneliejszej polskiej armimii od ukraińskiej, myślę że ruskim pójdzie z nami znacznie łatwiej. Polacy są bardziej cywilizowani niż Ukraińcy i nie będą tak ochoczo narażać swojego życia żeby bronić swoich klatek 30mkw zakredytowanych na 25 lat. Słyszałem nawet, że zawodowi żołnierze w przypadku konfliktu, zabraliby manaszki i uciekli jak najdalej kraju. Widać to chociażby po liczbie L4 które brali kiedy trzeba było jechać na wschodnią granicę żeby bronić przed uchodźcami z Białorusi.
Wobec powyższego, zadaje sobie pytanie, czy w tak niepewnych czasach zasadne jest inwestowanie w budowę domu? Już nawet nie chodzi o to, że zburzy go rakieta, ale o fakt że w przypadku konfliktu trzeba będzie stąd po prostu uciekać. A mając status dezertera prawdopodobnie bez możliwości powrotu w przyszłości.
#wojna #nieruchomosci
  • 95
  • Odpowiedz
@Zbiersk To skoro i tak wiesz, że będziesz uciekał to może wyjedź już teraz? Z ucieczką w czasie wojny będzie bardzo trudno. Pytanie jeszcze dokąd chcesz uciekać? Przecież na pewno nie będzie tak, że jeśli Niemcy nam pomogą to pozwolą sobie na to, że w Polsce giną ich żołnierze, a u nich Polacy grzeją dupę
  • Odpowiedz
Wszytko ok tylko Polska armia jest znacznie słabsza. Ukraińcy mają milion ludzi pod karabinem. A my odejmując logistykę maks 45k chłopa do walki i brak rezerw. Dziś Ruscy jakby z nami otworzyli front to w Warszawie będą w 5 dni, podczas gdyb pod Avidijwką będą walić nadal głową w mur.
  • Odpowiedz
@Zbiersk: poczytaj o państwach przyfrontowych USA.

Wiele państw będzie stawiało na silną Polskę tak aby zajęła się obroną całego regionu tak aby sami nie musieli.

Poza tym nie sraj ogniem, twój stary miał 20 atomówek wycelowanych w głowę i ludzi którzy trzymali przycisk do odpalenia w ręku i jakoś syna spłodził
  • Odpowiedz
niedoceniasz naszej nienawiści - będziemy bronić nawet sracza w polu byle nie usiadł na nim ruski. I to jest piękne :)


@Rusa: taa xD chyba mocherowe dziadki 60+ xD już widze jak młodzi pójdą walczyć przez jakieś polityczne kłótnie xD
  • Odpowiedz
@WafleMichaua: do 2022 nie było potrzeby posiadania większej armii - bo po co, skoro ostatni poważniejszy konflikt w Europie był 80 lat temu. Mieliśmy wiele innych problemów gospodarczych na których się skupialiśmy - popieram takie podejście. Nie jesteśmy Koreą Płn by wszędzie dostrzegać zagrożenie.

W naszym wypadku stworzyć solidną armię, to głównie odbudować rezerwy, konieczne będzie przywrócenie służby zasadniczej - w jakieś formie.

Jakby rząd wprowadził ulgi podatkowe dla osób po
  • Odpowiedz
  • 0
@OgraniczeniaiLimity: Dokładnie tak, a to będzie się wiązało z tym, że Polacy zostaną pierwsi zmobilizowani. Myślę że może być podobny scenariusz jak z Ukrainą. Dostawa sprzętu i pieniędzy ale bez otwartego wsparcia militarnego
  • Odpowiedz
@Zbiersk: Polska wyciągnęła lekcje z konfliktu na wschodzie, nie sądzę by nie zamknęli granic (czasowo nawet dla wszystkich) od 1h konfliktu.

Co do Twojego głównego wątku o budowie domu - jeśli nie rozważasz zamieszkać 1 km od wschodniej granicy, to luz. Zobacz co się dzieje teraz na wschodzie UA, obydwie strony się umocniły, przesuwanie frontu mimo ciągłych szturmów postępuje o 200m tygodniowo. Rosja zdobyła znaczną część terenów dlatego że zaskoczyła (mimo
  • Odpowiedz
@Zbiersk stary, totalnie nie ma sensu budować niczego, mieszkaj na wynajmie, najlepiej bez dobytku, którego nie spakujesz do plecaka w 5 minut. Może za 2 lata nie będzie wojny, ale może będzie za 20 i Ty będziesz gotowy i będziesz się śmiał z tych debili, którzy wygodnie sobie żyli na swoim
  • Odpowiedz
Niepokoi mnie też zmiana stanowiska USA, która powoli wycofuje się z "będziemy bronić każdego centymetra NATO" do, "polska łożyła tak dużo na obronność, że na pewno obroni się sama"


@Zbiersk: potrzebne źródła wprost wskazujące na to, co napisałeś
  • Odpowiedz
@Zbiersk Przesłanka że Ukraina upadnie w ciągu 2 lat mało prawdopodobna. Po drugie NATO blokuje Bałtyk. Po trzecie USA tak się wycofuje z wspierania Polski że przerzuca swoje wojska do Polski.
Twoje rozważania są zasadne ale w przypadku zakupu ziemi w Estonii, Łotwie lub Litwie. Te kraje są rzeczywiście zagrożone okupacją i wg doktryny będą odbijane.
Rosja obecnie jedzie na rencie po ZSRR, wbrew pozorom ich zasoby nie są niewyczerpane.
  • Odpowiedz
@Zbiersk:
- Rosja musi odbudować sie militarnie żeby przejąć całkowicie Ukrainie a co dopiero napaść na kolejny kraj,
- Technologicznie Rosja jest w tyle a ich obietnice warto potraktować z dystansem,
- PRowo Rosja mocno podupadła na arenie międzynarodowej, nie wiem kto chciałby wspierać Rosję, Chiny traktują ich jak chcą,
- Spójrz na to że od lat mamy przy granicy Mini-Rosję zwaną Białoruś która jest mocno zbliżona z Rosją i która
  • Odpowiedz
@Zly_On: Zabawne jest , że Polacy zawsze powołują się na NATO z pozycji petenta ale prawda jest taka, że czekają nas wybory w USA i jeśli wygra Trump nie wiadomo w ogóle czy wtedy władze nie uznają , że ważniejsza jest kwestia Chin. Już widzę oczyma wyobraźni jak Hiszpan czy Portugalczyk zajadajacy hamon na plaży rusza by bronić wschodnią flankę NATO gdzieś pod Białymstokiem.
  • Odpowiedz