Wpis z mikrobloga

odwrotnosciach


@wiatr_w_polu: aa, chodziło o inne zrozumienie pojęcia odwrotność. Tobie chodziło o odwrotność w ciele liczb rzeczywistych (lub zespolonych), ja miałem na myśli odwrotność w sensie funkcji tj arc tan, arc sin, arc cos.

Z tego co kojarzę, nie uczy się w szkołach o secansie i cosecansie i nie wiem z czego to wynika (i czemu w takim razie uczą o cotangensie)