Wpis z mikrobloga

Buduję obecnie dom i mam ogromny dylemat jeśli chodzi o deskowanie dachu. Dach będzie kryty blachodachówką. Wykonawca namawia na wydeskowanie całego dachu z powodu lepszego zabezpieczenia i względów akustycznych, jednak słyszałem także opinie, że deskowanie nie jest potrzebne przy kryciu dachu blachodachówką i akustykę lepiej poprawić wełną akustyczną niż deskami. Ponadto wykonawca chce pokryć dach papą na szczelnie, a też słyszałem opinie że nie do końca wyschnięte drewno może parować i gnić gdy będzie szczelnie zamknięte. Proszę o pomoc kogoś doświadczonego, bo opinie są bardzo różne a pytałem o to także kierowników budowy.
#budowadomu #budownictwo #nieruchomosci
  • 27
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: Przede wszystkim to zrezygnuj z blachodachówki i odejdą ci dylematy xd

Dachówka cementowa, pełne deskowanie + papa, wilgoć drewna zmierz zanim je zakryjesz od spodu (powinno być poniżej 14%-18% - wentylacja poddasza i będzie dosychało jeszcze na etapie SSO/SSZ. Potem zapianujesz to otwarto-komórkową od spodu i wszystko będzie ok.
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: wykonawca dobrze Ci doradza, ale koszt wiadomo że będzie większy. Deska i papa gwarantuje, że będziesz miał dach na lata i nic nie będzie przeciekało. Jak kiedyś ci blachodachówka gdzieś puści, albo woda spenetruje zakłady to po papie wszystko spłynie.
Deska nie będzie gniła bo będzie oddychać od spodu, więc bzdury ktoś opowiada.

Do tego tak jak kolega wyżej doradza, lepsza dachówka niż blachodachówka.
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: widzę, że doradzają Ci sami fachowcy. Deskowanie plus papa, to poruszenie się o kłopoty. Szczeliny wentylacyjne, dokładność wykonania, to rzeczy w które bez dobrej ekipy lepiej się nie pchać.
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: Zamiast deskowania moim zdaniem lepiej będzie zrobić blachodachówkę, membranę i grubą warstwę piany otwartokomórkowej.

W wełnę bym się nie pchał jeśli nie rozłożysz jej samemu. Żaden wykonawca nie zrobi tego dokładnie; a bez dokładności będziesz miał mostki termiczne. Wełna nasiąka, opada, etc. przez co z czasem te mostki będą się powiększać.Do tego mało kto prawidłowo ociepla dach (z krokwiami i kalenicą włącznie) bo wełną niewygodnie to robić, pianą po prostu
  • Odpowiedz
Zamiast deskowania moim zdaniem lepiej będzie zrobić blachodachówkę, membranę i grubą warstwę piany otwartokomórkowej.


@Yuri_Yslin: żadna membrana nie dorówna jakości i trwałości papie. Popularność membran wynika z lobby producentów i szybkości jej kładzenia przez wykonawców, dzięki czemu robi się szybko.
Jak z membraną coś się zacznie dziać, to będzie kłopot. Papa wytrzyma 50 lat.
  • Odpowiedz
@mookie: membrany mają swoje zalety: wytrzymałość mechaniczna, waga, brak konieczności wykonywania szczelin wentylacyjnych, etc. Są również lepsze, gdy nie masz możliwości nadzorowania (osobiście lub przez kogoś zaufanego) procesu nakładania jej na dach, gdyż łatwiej papę z deskami spieprzyć i ciężko naprawić. Membranę założy nawet idiota.

No i oczywiście cena.

Membrany powinny wytrzymać kilkadziesiąt lat, wcześniej to mu ta blachodachówka wyblaknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Membrany powinny wytrzymać kilkadziesiąt lat


@Yuri_Yslin: niech tylko słońce na to poświeci, to skruszeje po roku. Na pape może świecić 30 lat.
Ale widzę że cie nie przekonam, bo wiesz lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mookie: Przecież membranę od razu przykrywasz pokryciem. Ja robiłem dach głęboką zimą, żeby nie było dużo słońca.

Nie musisz mnie przekonywać, znam oba rozwiązania, to nie jest tak, że któreś jest zauważalnie lepsze moim zdaniem, trzeba dopasować do sytuacji. Jak masz kasę i nadzorujesz albo robisz osobiście, to papa i deski potrafią dać dobry efekt. Ekipami bez nadzoru non-stop i taniej: membrana.

To tak jak z wełną: jak nie rozłożysz samemu,
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: OP-owi napisałem jak zrobić najlepiej, a nie jak najtaniej. Jak chce robić po taniości to niech daje membrane.

Z dachami to jest taka zasada że jak przyoszczędzisz i będziesz miał problem za kilka lub kilkanaście lat, to koszty naprawy przewyższą zrobienie nowego dachu i taniej wyjdzie zrobić dach od nowa, więc oszczędności na dachu psu w dupę. Przekonali się o tym ludzie kładący gonty bitumiczne, blachodachówki, membrany czy jakieś inne
  • Odpowiedz
  • 0
Na blachodachówkę zdecydowałem się z tego względu, że na domie rodziców jest założona już z 15 lat i nic się z nią nie dzieje. Co do dachówek mam wątpliwość dotyczącą po pierwsze większych kosztów, a po drugie tego, że przez pleśń/grzyby/nie wiem co, robi się po czasie zielona i brzydka. Tym bardziej, że dom mam niedaleko lasu co może nasilić ten efekt.
Nie chcę oszczędzać na dachu. Chcę tylko usłyszeć wiarygodną opinię
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: Jeśli możesz robić samemu, to spokojnie możesz robić deskowanie samemu. To nie jestr trudne, tylko czasochłonne.

Największy problem w deskowaniu to robocizna i niestaranność budowlańców.

Jak robisz samemu, odpadają oba te problemy.
  • Odpowiedz
@JohnnyLu: zrobiłem deskowanie dachu, bo... chciałem się pozbyć desek, które zostały po budowie domu. Oczyściłem je szczotką zalozoną na szlifierkę kątową i zabezpieczyłem środkiem do impregnacji drewna.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: co jest do spartaczenia podczas deskowania dachu? Pytam, bo niedlugo bede mial deskowany dach i nie wiem na co zwrocic uwage moim partaczom
  • Odpowiedz
  • 0
@JohnnyLu aktualnie nie kupisz dachówki która dorówna jakością tej sprzed 15 lat, no chyba że pójdziesz w najdroższe modele które finalnie wyjdzie drożej niż dobra betonowa lub podobnie tańsza ceramiki
  • Odpowiedz
  • 1
@JohnnyLu chodziło mi o blachodachowkę, błąd w pierwszym zdaniu.

Ale jeśli już uprzesz się na blachę to można zadeskować bo jak za 15 lat podziurawi ci blachę to chociaż papa będzie trochę ratowała sytuację. Ale imo kasę z deskowania dołożyć na dachówkę z membraną, będziesz miał odpowiednią wentylację i za 15 lat będziesz musiał ją ewentualnie umyć z glonów i mchu a nie wymianiać jak blachę
  • Odpowiedz
@hszan: Musisz zostawić szczeliny wentylacyjne, jak tego nie zrobią to dupa

Koszt znikomy przy całej inwestycji.


@Reanef: Tylko że najczęściej te "znikome koszty" szybko się kumulują i wychodzi potworek cenowy ;))

Ale imo kasę z deskowania dołożyć na dachówkę z membraną


@Zabi96: +1
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: to prawda co piszesz, jednak wiedząc po swoim przykładzie, dużo rzeczy robiłem sam i zaoszczędziłem na robociźnie. Wiem że nie każdy moze tak zrobić jak ja, ani może nie mieć czasu lub zdolności manualnych. Nie każdy musi znać się na wszystkim. Dużo rzeczy musiałem się nauczyc. Z oszczędności jednak zamówiłem m.in. montaż piorunochronu. W mojej drodze budowałem się pierwszy, a teren półotwarty. Piorunochron zwrócił się już pół roku po montażu
  • Odpowiedz