Wpis z mikrobloga

@1988BaZyL:

Diagnosta nie zna na wyrywki kazdego samochodu gdzie ma mocowania wozkow i amortyzatorow itp

Na przegladzie sprawdza jedynie czy kola nie odpadna, czy hamuje i wszstkie lapki sie swieca. Aa i jeszcze vin czy wbity dobry.

Samochod może miec tak #!$%@? zawieszenie ze zostawia 4 ślady -to i tak nie wyjdzie na przegladzie bo diagnosta nie sprawdzi tego. Bo nie ma jak.
Auto sprawne, pieczatka, zapraszam na autostrade.
@1988BaZyL diagnosta wszystkiego nie jest w stanie sprawdzić.
Mi 2 razy podbił przegląd w volvo 850 mimo że zawieszenie stukało przy każdej delikatnej nierówności (mocowanie stabilizatora poprzecznego), na postoju nie da się tego zweryfikować bo gumy wyglądają dobrze i nic nie stuka po ruszeniu.

Nie miałem czasu tego robic, a auto i tak jeździ tylko na przeglądy.
@Czerwone_Stringi: @1988BaZyL Ja kiedyś kupiłem samochód również dwa dni po przeglądzie. Co prawda nie był to totalny strucel, ale okazało się, że prawie nie miał hamulców, ręczny nie istniał, zawieszenie było #!$%@?, a zamiast katalizatora miał strumienicę. Wszystkie te wady dyskwalifikowały go z udanego przeglądu. No a jednak jakimś "cudem" dostał świeżutki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na szczęście, blacharka okazała się być w dobrym stanie, nie był