Wpis z mikrobloga

@WaltherW: Dziwnym zrządzeniem losu, prawie wszyscy wolnościowcy z kampoczańskiego raju mieli w ostatnich latach bliskie spotkanie z tuk-tukiem. Możliwości są dwie : w scambodży wszyscy tuk-tukarze jeżdżą na bani albo nasi bohaterowie są non-stop nabombieni i powodują wypadki.
  • Odpowiedz
@m-smoke: raczej obydwie rzeczy. Tuktukarze mają siano zamiast mózgu i jeżdżą jak debile (czerwone światło to tylko sugestia), natomiast łysy, Ropuch, Kamerdyner i reszta wolnościowców zachwala jazdę pod wpływem alkoholu jako wolność i sama tak jeździ.
  • Odpowiedz