Wpis z mikrobloga

Przez całe swoje życie nie kupiłem ani jednej petardy bo nie widziałem w tym za grosz frajdy a nawet raz byłem świadkiem jak odpalona petarda postanowiła delikwentowi wybuchnąć dosłownie od razu w dłoni (może przez to nie widzę w tym frajdy). Za to widzę, że wykop nieźle podzielony, jeśli chodzi o strzelanie w sylwestra (a nawet przed bo jeszcze parę lat temu huki i światełka były widoczne grubo na miesiąc przed sylwkiem).

I tu mam pytanie - co w tym fajnego? Czy teraz się po prostu strzela, żeby robić na złość tym, którzy mają psy i koty czy realnie daję wam to jakąś wartość dodaną w życiu? Bo moje obecne podejście jest takie, że żyjemy w tak grubych czasach (chodzi o wojny), że chyba na ten jeden rok wszyscy mogliby się wstrzymać w Polszy z jakimkolwiek strzelaniem, zwłaszcza, że nie tak dawno rakiety latały sobie nad polską xD

#fajerwerki #pytanie #pytaniedoeksperta #sylwester #sylwesterzwykopem
  • 8
@toord Ja też nigdy nie kupiłam ani nigdy nie odpaliłam petardy, ale lubię popatrzeć bo ładnie wygląda, nie ma w tym żadnej większej ideologii . Ludzie lubią patrzeć na ładne rzeczy i zjawiska.
  • 0
@Alzena: No tak, ważna kwestia której nie poruszyłem - też lubię patrzeć na ładne zjawiska i światełka ale jeśli są one odpowiednio przygotowane wcześniej, tzn jeśli po prostu pokaz pirotechniczny ma jakiś ład i skład i został w jakiś sposób zaprojektowany a nie, że na dworze o północy rakietki latają ludziom pod nogami, pod samochody, w śmietniki czy niektórym zostają w dłoniach xD