Wpis z mikrobloga

#friendzone #rozowepaski #redpill
Słuchajcie powiem wam coś. W liceum byłem zakochany po uszy. Totalny friendzone, którego skutki psychiczne ciągnęły się aż do dzisiaj. Przez pieprzone 8 lat. Mówiłem sobie, że jeszcze kiedyś do mnie napisze i spróbujemy. Wmawiałem sobie, że nieważne jak teraz wygląda, czy jest ładna czy brzydka, dalej ją tak samo będę kochał. Dzisiaj wrzuciła zdjęcie na facebook + 40 kg. Przeszło mi momentalnie. Miłość nie istnieje - tylko biologia. Dzisiaj już to wiem.
  • 1